Panie dziennikarzu. Kiedyś tramwajem z Łodzi można było dojechać DO LASU. Dosłownie - na niedzielny piknik do Tuszyna. Przez Rzgów.
W samym zaś mieście kursowała linia 17, której trasa biegła wzdłuż ulic Al. Unii, Srebrzyńskiej, Wieczność i Cyganka. Obok parku na Zdrowiu, do krańcówki na Złotnie. O wiele bardziej malownicza trasa, zapewniam.
Poza tym linia 9 ma krańcówkę w parku, a przez tereny zielone przejeżdża(ł?) jeszcze tramwaj do szpitala CKD na Czechosłowackiej.
Na Rokiciu są wiadukty tramwajowe planowanej, ale nie zbudowanej linii. Mało kto o nich wie, bo postawiono je "daleko od szosy".
@d1k2
Dokładnie, ta sama myśl mi przyszła do głowy. Wszystko wygląda naprawdę klimatycznie, prawie jak trasa do Lutomierska. Niemniej, trzeba liczyć się z problemem zalegających gałęzi i opadającego z drzew śniegu :/ Cóż, po kilku awariach coś wymyślą :)
@d1k2
Taa, bo gałęzie padają normalnei jak krople deszczu. Ogarnij się. Jak spadnie coś małego to się rozjedzie a raz na jakiś czas zagrabi i pozamiata. A jak raz na kilka lat spadnie coś na tyle dużego żeby przeszkodziło w jeździe to motorniczy wysiądzie na chwilę i przełoży na bok.
Ludzie to naprawdę nie mają problemów i wymyślają takie durnoty że się w głowie nei mieści.
Wszystkie komentarze