Pan Piotr opowiada też, jak na jego taksówkę reagują łodzianie. - Jedno wsiadają chętnie, są ciekawi, wybierają mnie nawet wtedy, gdy na postoju stoję dalej w kolejce. Inni mnie omijają, bo pewnie boją się, że kurs u mnie jest droższy, niż u innych. A ja mam urzędowe stawki, zatwierdzone przez Urząd Miasta Łodzi. To 3,30 zł za kilometr.
Wszystkie komentarze