Podobnie jest w pokojach, gdzie wybrano dwie fototapety. Na jednej widoczny jest kawałek łódzkiej kamienicy, na drugiej - mural Artura Rubinsteina. - W końcu nasz hotel mieści się przy pasażu jego imienia - uśmiecha się dyrektor hotelu. Skąd w ogóle pomysł na przełożenie murali ze ścian kamienic na ściany hotelowe? - Chcemy, by hotel nawiązywał do miejsca, w którym się znajduje, a Łódź jednoznacznie kojarzy się z muralami - odpowiada Renasik-Szymala. - Co ciekawe, niektórzy z naszych gości pytają się o adresy widocznych u nas murali i jeżdżą oglądać je na żywo.
Wszystkie komentarze