Zabawkom towarzyszą transparenty sugerujące, że prezydent miasta krzywdzi dzieci. Przyczyną konfliktu jest siedziba organizacji. W 2010 roku kontrola straży pożarnej wykazała, że przy Gdańskiej 29 nie można prowadzić hostelu dla dzieci. Wtedy fundacja przestała płacić Urzędowi Miasta czynsz za wynajem lokalu.
Wszystkie komentarze