Niestety, Kozłowskiemu nie udało się poprawić rekordu trasy, który ustanowił w 2015 roku. Do poprawy wyniku zabrakło mu 14 sekund. Biegacz z Sieradza chwalił trasę i kibiców, którzy głośno dopingowali go w trakcie zawodów. - Jak się czuję? Bardzo fajnie. Gdy wbiega się na metę jako pierwszy, to zazwyczaj jest bardzo fajnie - podsumował zawody z przymrużeniem oka ich zwycięzca.
Wszystkie komentarze