Pracownicy UMŁ czekali na mieszkańców w Galerii Łódzkiej (w godz. 11-14) i Manufakturze (15-18). Łodzianie mogli zgłaszać im zarówno swoje indywidualne sprawy, jak i ogólne kwestie dotyczące funkcjonowania miasta. Celem spotkań było 'zwrócenie uwagi dyrektorów na priorytety', co z kolei powinno zaowocować 'lepszą organizacje pracy podległym ich urzędników'. - Mamy nadzieję, że takie wyjście do ludzi spowoduje, że dyrektorzy nieco inaczej spojrzą na realizowane przez swoich pracowników zadania. A także staną się bliżsi mieszkańcom i ich problemom, gdyż zazwyczaj są dostępni dla nich tylko w trybie skargowym - mówi Barbara Morozowska-Nieradko, sekretarz miasta.
Wszystkie komentarze