W Łodzi finiszują prace związane z budową węzła przesiadkowego roboczo określanego mianem Piotrkowska Centrum. Nad nim powstała bardzo duża i nietypowa wiata.
- To unikatowy projekt w skali świata. Po raz pierwszy zastosowana została barwiona membrana. Wykonała ją japońska firma Taiyo. Bryty membrany barwione były w okolicach Mediolanu we Włoszech a montowane są przez polską firmę - mówi Jan Gałecki, projektant wiaty i kolorowego zadaszenia.
Swój udział w projektowaniu wiaty miał również opolski architekt Radosław Stach. Ceniony jest przede wszystkim za pomysłowe i złożone geometrycznie elewacje, w których trudno rozgraniczyć ścianę od zadaszenia.
- Tak naprawdę to temat z pogranicza inżynierii i architektury. Sprowadza się do projektowania w oparciu o algorytmy, czyli zmienne, które bardziej niż subiektywna wizja i gust architekta determinują finalny kształt budynku - mówił w rozmowie z 'Wyborczą' w lutym tego roku.
Wiata w Łodzi przypomina o secesyjnej historii miasta. Ma 100 metrów długości i 33 szerokości, a wysoka jest na 13 metrów. Zadaszenie wiaty wraz z podkonstrukcją to wydatek rzędu miliona euro, czyli ponad 4 milionów złotych.
Wszystkie komentarze