Więcej
    Komentarze
    Moja znajoma, która ocalała z zagłady jako źydowskie dziecko i została umieszczona w domu dziecka na Helenówku opowiadała jak wielokrotnie dom był przedmiotem ataku ze strony miejscowych. W nocy spali w ubraniach bo był ostrzeliwany przez "niezanych sprawców".
    @zteofilowa ja bylem wychowany jako dziecko w tym domu/. moi rodzice byli personelem. ojczym pilnowal w nocy z karabinem przeciw zlodziejom i zbojnikom ochronic dzieci i mieno. w dzien byl krawcem i jechal zkoniem iwozkiem na stacje -remizje helenowka . mama pracowala w kuchni' pralni i opiekowala sie malymi dziecmi w nocy w sypialni. jestem w Izraelu i mam kontakt z 2 bylych dziewczat z helenowka. w roku 2002 bylem z synem i widzialem te smotny obraz domu dziecka . moja mlodzsa siosra chciala odwiedzic to mjejsce i teraz okazalo sie ze nic juz nie istnieje . zal mi bardzo. jurek s.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0