Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Zamknięcie dworca Łódź Widzew
Po zamknięciu dworca Łódź Fabryczna, który jest w trakcie przebudowy, ze stacji na Widzewie korzysta codziennie kilka tysięcy osób, które dojeżdżają do pracy w stolicy. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że są plany, aby i ten dworzec został zamknięty. Wszystko przez przebudowę peronów, która rozpoczęła się na początku roku.
Nowoczesne zadaszone perony mają być nieco odsunięte od budynku, ale i tak pokryją się z jednym z czynnych torów. W dodatku trzeba rozebrać kładkę nad szynami oraz wybudować podziemne przejście dla pieszych.
Drążenie podziemnego przejścia pod jeżdżącymi pociągami jest bardzo drogie i trwa dłużej niż wykopanie go koparką. Podobnie jest z wieloma innymi pracami. Dla wykonawcy najlepiej więc, gdyby stację zamknięto na kilka miesięcy. Właśnie złożono wniosek o pozwolenie na zamknięcie torów. Jeśli nie będzie takiej zgody, wykonawca wystąpi o tymczasowe - kilkudniowe - wyłączenia ruchu. Wówczas także zostanie znacznie ograniczona liczba pociągów zatrzymujących się na Widzewie.
Wszystkie komentarze