Przede wszystkim - kawiarni sieci Starbucks, obecnej już od kilku lat w Polsce. Właśnie otworzył się 28. lokal tej sieci - w Szczecinie. Można nie lubić Starbucksa, można się spierać, że kawa niedobra, można mówić, że to tani lans, można w końcu narzekać, że sieciówka i komercja, ale nie o to chodzi. Trzeba się zastanowić dlaczego najsłynniejsza, międzynarodowa sieć kawiarni nie chce mieć swojego lokalu w Łodzi.
Brakuje też arcymodnej ostatnio Bubble Tea. Bary z bąbelkową herbatą powstają w całej Polsce, a przed najsłynniejszym - Bubbleology przy Chmielnej w Warszawie, zdjęcia robią sobie celebrytki, blogerzy i pozostali łowcy trendów. Podstawową wersję tego napoju robi się z herbaty (czarnej, zielonej lub białej) i dodaje się perełki tapioki, tworzące tytułowe bąbelki. Ale są też wersje z innymi dodatkami.
W planach jest otwarcie stoiska z bąbelkową herbatą w Manufakturze. - Niestety, jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretach. Prowadzimy rozmowy z właścicielką punktu gastronomicznego w Manufakturze, ale nie mamy jeszcze daty otwarcia - tłumaczy Karolina Nguyen Canh, dyrektor handlowy sieci BOBOone, posiadającej cztery bary z bubble tea.
Jeszcze jeden dotkliwy brak - piekarni z wypiekanymi na miejscu bagietkami, bajglami i ekologicznym pieczywem. Lans w Charlotte po łódzku? Czemu nie!
Brakuje też innych, klimatycznych manufaktur - nie ma uroczej kawiarenki z muffinami, takiej jak krakowski CupCake Corner Bakery, wrocławska Muffiniarnia czy gdańskie Fajne Baby.
W całej Polsce powstają także restauracje specjalizujące się w hamburgerach. Jednak wersje z modnych restauracji nijak mają się do kanapek z wyrobem mięsopodobnym i najtańszym keczupem z fastfoodu. Bułki z grillowanym kotletem z wysokiej jakości wołowiny, z ciekawymi dodatkami są prostym przepisem na gastronomiczny sukces. Love Krove w Krakowie, Original Burger w Gdańsku, Big Burger, Lokal Bistro i Barn Burger w Warszawie czy BLT we Wrocławiu to najmodniejsze obecnie lokale w Polsce. I tam właśnie serwuje się hamburgery. Łódzcy inwestorzy, do dzieła!
Jesienią planowane są otwarcia nowych lokali. Jak głosi plotka możemy spodziewać się dwóch nowych knajp na terenie OFF Piotrkowska. Jedną z nich będzie bistro, prowadzone przez Włocha, drugie również zapowiada się ciekawie, ale póki co inwestor nie chce zdradzać szczegółów.
Jeśli informacje przekazywane szeptem wśród łódzkich smakoszy się potwierdzą - restauracji Lili przybędzie po sąsiedzku mocna konkurencja.
Chodzą też słuchy o powstaniu nowego irlandzkiego pubu - na dwóch piętrach w ciekawym lokalu przy Piotrkowskiej ma powstać miejsce rodem z zielonego Dublina. Czekamy z niecierpliwością!
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze