Pochodzenie
Dla antysemitów jestem Żydem, a moje poezja jest żydowską. Dla Żydów-nacjonalistów jestem renegatem, zdrajcą. Trudno! Z ludźmi, dla których pochodzenie żydowskie jest równoznaczne z bezapelacyjnym wyrokiem śmierci i jest jedynym miernikiem charakteru i wartości etycznej człowieka, dyskutować nie można. Tak samo ze strony przeciwnej, dla której spolszczenie jest zdradą.
Wychowałem się w środowisku asymilatorskim. Nie uczyłem się języka żydowskiego. Szkół żydowskich nie zwiedzałem. Od dzieciństwa moim językiem ojczystym był polski. Z Izraelem wiążą mnie co najwyżej pewne "mistyczne" odruchy krwi, jeżeli takie istnieją.
Kulturalnie i uczuciowo uważam się za Polaka, zdaję sobie jednak sprawę, że istnieją zasadnicze różnice między mną, a moimi przyjaciółmi - aryjczykami. Zarodki tej odmienności tkwią we krwi - wyczuwam je w moim temperamencie, który jest bardziej żywiołowy niż polski. Jestem semitą i nigdy się tego nie wypierałem. Z dumą konstatuję, że nazwisko moje ma brzmienie hebrajskie.
Wszystkie komentarze