Najgorzej w naszym zestawieniu wypadł pączek z Tesco. Pokryty trudną do zidentyfikowania mazią - podejrzewamy, że było to połączenie lukru i białej czekolady nie najlepszej jakości. - Wygląda jak z plastiku, jak gumowa zabawka dla psa - podsumowała redaktorka naczelna. Dziura na jasnej ''obrączce'' świadczy o tym, że pączki były nadziewane szprycą po upieczeniu. Ale to i tak nie najważniejsze, bo istotny jest smak nadzienia. Dżem ''malinowopodobny'' smakował jak syrop przeciwkaszlowy dla dzieci - ohyda. Poza tym ciasto było suche i bez smaku.
CENA: 1,39 zł/szt.
Jak na cukiernię z wieloletnią tradycją, Hort Cafe wypadła naprawdę blado. Disco-pączek posypany kolorowymi kuleczkami nie przypadł nam do gustu. - Ma obrączkę, ale złą: za dużą, za jasną. Poza tym śmierdzi spalenizną - przyznała Dorota. - Ta posypka to profanacja Tłustego Czwartku - stwierdziła Asia Wróżyńska. Pączek z Hort Cafe pachniał aromatem migdałowym, a nadzieniem była wiśniowa frużelina. Zdecydowanie wolimy bardziej naturalne wnętrze, stąd niskie noty dla Hort Cafe.
CENA: 2 zł/szt.
Niskie miejsce modnej cukierni Sowa bardzo nas zaskoczyło. Niestety, pączek bardzo nas zawiódł. Jedna z testerek stwierdziła wręcz, że pączek od bydgoskiego potentata jest najgorszym ze wszystkich dziś jedzonych. Lukier miał bardzo wyraźny posmak cytrusowy i to nie za sprawą skórek pomarańczowych. Cały pączek był bardzo kwaśny (ciasto też!), nie usatysfakcjonowała nas również ilość marmolady.
CENA: 2,50 zł/szt.
Pączka z tej popularnej sieci bardzo ciężko się kroiło. Gumowate ciasto nie sprężynowało po przekrojeniu. Zaniepokoił nas kolor marmolady - zbyt intensywny, jak na prawdziwy wyrób z owoców. Gdy część jury zarzucało pączkowi od Jasia i Małgosi brak obrączki, pozostałe jurorki doceniły smaczną skórkę pomarańczową i lukier. Dodatkowy punkt przyznałyśmy za cenę.
CENA: 1,60/ szt.
Pączka z cukierni Skórka chciałyśmy zdyskwalifikować. Czy widział ktoś kiedyś kwadratowe pączki? Ale postanowiłyśmy spróbować tego wynalazku. Wysokie miejsce w rankingu, pączek od Skórki zawdzięcza najlepszemu nadzieniu: marmolada śliwkowa zdobyła nasze serca. Niestety ciasto było bardzo suche. Odjęłyśmy też punkty za karygodny kształt!
Cena: 1,90 zł/szt.
Pączek od Dybalskiego prezentował się bardzo dobrze. Był miękki i puszysty, co więcej - prawidłowo podniósł się po przekrojeniu. Obrączka również nie budziła naszych wątpliwości. Przyczepiłyśmy się jedynie do ''podrasowanego'' sztucznym aromatem lukru.
CENA: 1,90/ szt.
Najdroższy pączek w naszym zestawieniu, czyli Mister Pączek od Bliklego. Mniejszy od konkurentów, za to o perfekcyjnym wyglądzie. Po rozcięciu pięknie zapachniał. Miał dobrą konsystencję, był bardzo poprawny, ale nie uwiódł nas smakiem. Dwukrotnie zakręcająca kolejka w niewielkiej cukierni w bramie Piotrkowskiej 89 dodała mu punktów.
CENA: 3,10 zł/szt.
Zwycięzcą naszego słodkiego testu został pączek z cukierni Gałeccy przy Piotrkowskiej 128. Nie dość, że wyglądał znakomicie, to jeszcze zdobył nasze serca nadzieniem - miał w sobie dużo pysznej marmolady różanej. Początkowo miałyśmy wątpliwości, gdyż zapach nie wskazywał na to, że będzie to najlepszy pączek z zestawienia. Jednak wilgotne, aromatyczne ciasto i nadzienie, sprawiły, że jednogłośnie uznałyśmy go za zwycięzcę. - Smakuje jak w sklepiku u mnie w podstawówce - podsumowała Asia. I to był największy komplement pod adresem pączków, których próbowałyśmy.
Cena: 2,30 zł/szt.
Ile pączków zjedliście w Tłusty Czwartek? Wolicie takie z lukrem czy pudrem? Klasyczne z marmoladą, czy może nowoczesne z toffi lub bitą śmietaną? Z nadzieniem śliwkowym czy różanym? Kupujecie w ulubionej cukierni, czy kierujecie się niską ceną i wybieracie market? A może smażycie sami? Czekamy na Wasze wrażenia z Tłustego Czwartku. Piszcie na listy@lodz.agora.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze