Więcej
    Komentarze
    Wiwaty przedświąteczne rozpoczynały się dużo wcześniej.Brało się klucz z dziurką, z zamka w szafie sznurek i gwóżdż. Siarkę z zapałek skrobało się do dziurki w kluczu wkładało gwóżdż w otwór klucza łapało za sznurek i waliło sie kluczem w mur następowała eksplozja i dużo huku. Inny sposób pudełko metalowe np.po farbie karbid i ślina. Karbid wrzucało się do puszki pluło się na karbid mocno zamykało się puszkę i uciekało. Po chwili następował wybuch i była radocha. Dla przypomnienia bielone były również krawężniki wapnem przez dozorców .
    @lodzmen Chyba bardziej hardcorowa wersja strzelania z karbidu przewidywała podłożenie ognia pod malutką dziurkę w puszcze. Strzelało się jak z działa aż wieczka fruwały.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Rozwaliłem w ten sposób wiele kluczy. Miałem też małą blaszaną puszkę i mogłem strzelać z karbidu trzymając tę puszkę w ręku. Z kalichlorku można była strzelać z "lufy" tak jak z klucza. lub zawinąć w kawałek szmaty, przykryć kamieniem i tupnąć, albo podłożyć pod tramwaj. Tam gdzie mieszkałem jeszcze po wojnie większość dzieciaków biegała z gałązkami jałowca. Pamiętam też zwyczaj kropienia się wodą kolońską i niejeden delikwent śmierdział mieszaniną różnych wód kwiatowych jeszcze przez wiele dni.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    A przed Świętami koniecznie trzeba było wymienić słomę w siennikach. Bardzo lubiłem patrzeć na płonącą starą słomę - szczególnie wieczorami. Żar dawał nieziemskie światło. W niebo szły snopy iskier. Dodatkowo - często wokół pachniało wędzoną szynką. Takie obrazki w latach pięćdziesiątych na Bałutach to była rzecz zwyczajna. A i w latach sześćdziesiątych - nierzadka. Z klucza, z karbidu i kalichlorku strzelało się wbrew zakazom."Legaliści" strzelali z korkowców.
    @Gość: Koneser :-) To było coś!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie było supermarketów, jedzenie nie zawierało E 307 alfa-tokoferol E 308 gamma-tokoferol E 309 delta-tokoferol E 310 galusan propylu E 311 galusan oktylu E 312 galusan dodecylu E 320 BHA E 321 BHT E 322 lecytyny E 325 mleczan sodu E 326 mleczan potasu E 327 mleczan wapnia E 330 kwas cytrynowy E 331 cytryniany sodu E 332 cytryniany potasu E 333 cytryniany wapnia E 334 kwas l(+)-winowy E 335 winiany sodu E 336 winiany potasu E 337 winian potasowo-sodowy E 338 kwas fosforowy E 339 fosforany sodu E 340 fosforany potasu E 341 fosforany wapnia Jak to w ogóle możliwe, że my żyjemy?
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    90 lat temu w Łodzi obchodzono również Pesach
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    te czasy to ja jeszcze pamiętam gdy byłem dzieckiem, czyli jakieś 50 lat temu, no może ciut więcej, ale niewiele wesołych świąt
    już oceniałe(a)ś
    6
    0