Fot. Tomasz StaA'czak / Agencja Wyborcza.pl
Prezydent ubiera się dla innych
Stroje i fryzury prezydent Hanny Zdanowskiej oceniła na prośbę ''Gazety'' Magdalena Rozenfeld, projektantka i asystentka w Pracowni Projektowania Ubioru Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego, reżyserka pokazów mody, stylistka, doktorantka z kreowania wizerunku. W zawodowym dorobku ma kilkadziesiąt wystylizowanych sesji zdjęciowych i pokazów mody. Od lat współpracuje przy Fashion Philosphy Fashion Week Poland.
- Beniamin Franklin powiedział, że osoby pełniące ważne stanowiska powinny jeść dla przyjemności własnej, a ubierać się dla przyjemności innych. To niezwykle ważne, by nie wywyższać się na stanowisku w oczach wyborców. Bardzo dużym plusem prezydent Hanny Zdanowskiej jest to, że jest otwarta na zmiany w sposobie ubierania, a co za tym idzie w sprawach zawodowych. To osoba elastyczna. Jeśli sama jest gotowa na zmiany, to jest także gotowa na wprowadzenie zmian w mieście. Te elementy są spójne - mówi Magdalena Rozenfeld. - Ważne, że prezydent Łodzi podkreśla fakt, że jest kobietą. Nie próbuje budować swojego autorytetu przebierając się w męskie rzeczy, wybierając męskie kroje na przykład marynarki i spodnie garniturowe. Biorąc pod uwagę jej otwartość, możnaby jeszcze wzmocnić ten wizerunek.