Piłkarski poker
W 1988 roku hotel wystąpił w filmie Janusza Zaorskiego ''Piłkarski poker''. Tu, sędziego Jaskółę, granego przez Henryka Bistę, zaprosili kibice ''Kokonu Łódź''.
- Powiedz tym z Kokona, że jak pojadę do Warszawy na mecz, to przenocuję w Łodzi - mówił Lagunie Jaskóła.
Potem w restauracji Hotelu Centrum wybierał ''łódzkie kibicki''.
- Pani, pani, pani - wskazywał palcem sędzia.
- A ja - zaprotestowała jedna z pominiętych dam.
- A pani nie i jeszcze długo, długo nie - powiedział Jaskóła.
- Jak to? Trzy? - dziwił się przedstawiciel Kokona Łódź.
- Mają być trzy gole - wyjaśnił sędzia.
Następnie, wysiadając z windy, przedstawiciel klubu przeszedł do rzeczy.
- Może by tego Dyktę z Powiśla skosić? - zaproponował.
- Można - odparł Jakóła.
- Od razu? - dopytywał działacz.
- Nie. W drugiej połowie - zadecydował sędzia.
Wszystkie komentarze