Ośmioro radnych wyrzucają z PO
Co tam Sejm! Na pierwszej po wakacjach sesji rady miejskiej dopiero było gorąco! Skonfliktowani z resztą radni PO z grupy Krzysztofa Kwiatkowskiego tzw. floryści zawarli cichą koalicję z SLD i PiS. Na sesji zgłosili na wakujące stanowisko przewodniczącego rady miejskiej Joannę Kopcińską, mało znaną radną z grupy florystów. Wstrząśnięci radni PO, zepchnięci nagle do defensywy, wyszli z sali obrażeni. Wówczas floryści, SLD i PiS wybrali Kopcińską na przewodniczącą rady.
Nie czekając, radni PO wyrzucili florystów z klubu. Jeszcze w czasie trwania sesji zarząd miejski partii przygotował uchwałę, którą wysłał do zarządu krajowego. Opisał zdarzenia z sesji i domagał się usunięcia florystów z partii. Zarząd krajowy jednogłośnie zdecydował o wykluczeniu. Radni, którzy narobili tyle zamieszania to Iwona Boberska, Jacek Borkowski, Łukasz Magin, Joanna Kopcińska, Wiesława Zewald, Sebastian Tylman, Grażyna Gumińska i Marta Grzeszczyk.
W kuluarach pojawiły się domysły, w co grają radni "od Kwiatkowskiego"? Spekulowano, że zamierzają tworzyć w przyszłości zaplecze polityczne dla Johna Godsona, gdyby ten podtrzymał swój pomysł kandydowania na prezydenta Łodzi jesienią 2014 roku. - John Godson chce kandydować, a nie ma zaplecza. Oni mają zaplecze, mogą wypełnić listy wyborcze do rady miejskiej, ale nie mają kandydata na prezydenta. Mógłby być nim Kwiatkowski, ale został prezesem NIK i sprawa zamknięta. Poza tym wyrzuconych radnych jest ośmioro, czyli tyle ile, "jedynek" na listach wyborczych do rady miejskiej we wszystkich okręgach - wyliczał jeden z radnych.
Wszystkie komentarze