Fot. Tomasz StaÄczak / Agencja Wyborcza.pl
Nie chce się iść do szkoły
Absolutny lider tej klasyfikacji to zatoczka autobusowa na ul. Sienkiewicza, przy parku, na tyłach pasażu Schillera.
- W tym miejscu parkowanie jest zabronione, ale mało kto zwraca na to uwagę - zdradzają strażnicy. - Po pierwsze jest przystanek autobusowy, po drugie przejście dla pieszych, od którego trzeba zachować 15 metrów odległości. A po trzecie, w tym miejscu stoi znak zakazujący postoju. Można stać nie dłużej, niż minutę, tyle by wysadzić dziecko do szkoły.
Bo w pobliżu są szkoły - i podstawówka i liceum. Zdaniem strażników przepisy notorycznie łamią w tym miejscu właśnie rodzice uczniów. Ci, którzy chcą odprowadzić dziecko do szkoły, ale nie uśmiecha im się dłuższa przechadzka. Leniwi kierowcy podnoszą ciśnienie podróżnym czekającym na autobus i kierowcom MPK, którzy nie mają swobodnego wjazdu na przystanek.
Wszystkie komentarze