Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Andrzej Wajda
Jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich reżyserów. W Łódzkiej Szkole Filmowej studiował w latach 50. Jego pokolenie przeszło do historii kinematografii jako jej najbardziej wyrazisty nurt.
Andrzej Wajda jako pierwszy w historii polskiej kinematografii otrzymał Oscara za całokształt twórczości. W swoim dorobku ma m.in. ''Kronikę wypadków miłosnych'', ''Pannę Nikt'', ''Pana Tadeusza'', ''Katyń'' oraz najnowszy film - ''Wałęsa. Człowiek z nadziei''.
Reżyser został wyróżniony przez Szkołę Filmową doktoratem honoris causa. ''Gdy po raz pierwszy przekroczyłem progi łódzkiej filmówki, zobaczyłem wielki napis autorstwa Lenina 'Kino jest dla nas najważniejsze'. Wtedy trudno było uwierzyć, że kiedyś trafię do Stoczni Gdańskiej i zrobię film o robotnikach roku 80. Ale artysta powinien tak działać: zabierać głos tu i teraz, żyć teraźniejszością narodu'' mówił podczas uroczystości. Zwrócił się także do obecnych studentów: ''Kiedy tu studiowałem, nazywano Filmówkę szkołą janczarów. My kochaliśmy kino jako żywioł. Nienawidziliśmy polskiego kina przedwojennego, uważaliśmy je za głupie - opowiadał. - Drodzy studenci, jeśli chcecie odnaleźć własne kino, musicie mieć kogoś, kogo kochacie, i swojego wroga. Ale pamiętajcie też, że my mieliśmy mniej groźnego wroga niż wy.''
Wszystkie komentarze