Jazda na suwak to jedna z lepszych metod walki z korkami. Przydaje się ona szczególnie podczas remontów, gdy na drogach pojawia się sporo zawężeń. Polega ona na wpuszczaniu przed siebie jednego auta jadącego pasem obok, który wkrótce się kończy. Auta zamykają się jak suwak. Aby jednak ta zasada działała prawidłowo, konieczne jest wspólne działanie kierowców. Ci jadący pasem z pierwszeństwem muszą wpuścić jedno auto, natomiast ci z kończącego się pasa muszą płynnie się włączać.
Utrudnienia spowodowane budową trasy W-Z powodują, że jest jeszcze mniej miejsc, w których można byłoby zostawić samochód. Gdy do tego dochodzą nerwy spowodowane staniem w gigantycznych korkach zdarza się, że wiele osób porzuca samochód, gdzie tylko się da. To jednak często powoduje jeszcze większe zatory.
Najgorzej jednak, jeśli zostawiony zbyt blisko torów samochód uniemożliwia przejechanie tramwajów. Wówczas nie tylko tworzą się korki dla samochodów, ale również paraliżowana jest komunikacja miejska.
Jedną z najczęstszych przyczyn powstawania korków - oczywiście poza remontami - jest blokowanie skrzyżowań przez samochody. Wielu kierowców, chcąc jak najszybciej wydostać się z korka, wjeżdża na zielonym świetle na skrzyżowanie, mimo że wie, że nie zdąży z niego zjechać. Gdy zostaniemy na środku skrzyżowania, a sygnalizacja się zmieni, okazuje się, że blokujemy przejazd pojazdom chcącym jechać z drogi poprzecznej.
Na al. Mickiewicza i Piłsudskiego (przed tzw. strefą zero) powstały buspasy, które mają ułatwić przejazd komunikacji miejskiej. Mogą nimi jeździć wyłącznie autobusy co sprawia, że nie muszą stać w korku z innymi samochodami i punktualnie dojeżdżają na przystanki. Jednak wielu kierowców, widząc pusty pas, nie zwraca uwagi na oznaczenia i próbuje ominąć nim sznur aut.
Policja apeluje, aby nie jeździć na pamięć i zwracać uwagę na znaki. Budowa trasy W-Z i ograniczenia ruchu na alejach Mickiewicza i Piłsudskiego powodują zmiany w poruszaniu się nie tylko na tych ulicach, ale również na sąsiednich drogach i trasach objazdowych. W dodatku te zmiany są dość częste. Przykładem może być skrzyżowanie Kościuszki z Zamenhofa. Drogowcy raz umożliwili skręt w lewo w Zamenhofa, ale gdy okazało się, że to utrudnia ruch, jeszcze tego samego dnia postawili tam znak zakazujący tego manewru.
Przed wybraniem się do centrum trzeba przede wszystkim zorientować się w nowej organizacji ruchu. Zapoznać się z nią można m.in. na lodz.gazeta.pl, a także na www.zdit.uml.lodz.pl oraz www.mpk.lodz.pl. Jadąc już samochodem, warto zamiast muzyki posłuchać w radiu informacji o aktualnych utrudnieniach.
Dla pasażerów komunikacji miejskiej powstała specjalna infolinia. Pod numerami: 42 638 90 20 oraz 801 301 309 możemy dowiedzieć się o zmianach w kursowaniu autobusów i tramwajów.
Pierwsze dni po wprowadzeniu ograniczeń w ruchu pokazują, że najgorzej jest przemieszczać się w godzinach szczytu. Wówczas część ulic całkowicie się blokuje. Między 7 a 8.30 oraz od 15.30 do 17 lepiej więc nie wjeżdżać samochodem do centrum. Władze Łodzi apelowały nawet do właścicieli firm, aby nieco przesunąć godziny pracy, tak, aby wszyscy w tym samym czasie nie wracali do domów.
Urzędnicy wyznaczyli kilka sugerowanych objazdów. Od Widzewa w kierunku Retkini proponują jechać: * z Piłsudskiego w Przędzalnianą, Tuwima, Struga i Łąkową do Mickiewicza * z Piłsudskiego w Kilińskiego, Wigury, Żwirki, Żeromskiego do Mickiewicza. Natomiast od Retkini w kierunku Widzewa: * z Mickiewicza w Żeromskiego (na południe), Radwańską, Brzeźną, Sienkiewicza, Wigury, Kilińskiego do Piłsudskiego * z Mickiewicza w Żeromskiego (na północ), Zamenhofa, Nawrot, Przędzalnianą do Piłsudskiego.
Najlepiej jednak poszukać swoich własnych rozwiązań na ominięcie korków i utrudnień lub poradzić się znajomych.
Mimo, że w pierwszych dniach autobusy i tramwaje miały bardzo duże utrudnienia to korzystanie z komunikacji miejskiej i tak wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Tym bardziej, że na biletach MPK można jeździć dłużej. Z powodu licznych remontów władze Łodzi zdecydowały się wydłużyć czas obowiązywania biletów komunikacji miejskiej. Od lipca bilety 20-minutowe (2,60 zł normalny, 1,30 zł ulgowy) obowiązują przez 40 minut, natomiast 40-minutowe (3,40 zł normalny, 1,70 ulgowy) są ważne przez godzinę. Nowe czasy przejazdów będą obowiązywały do listopada 2015 r.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze