Fot. Tomasz StaA'czak / Agencja Wyborcza.pl
Najstarszy piętrowy dom będzie jak nowy
W maju magistrat rozpoczął wyjątkowy remont w programie Mia100 Kamienic. Rusztowaniami obrósł budynek przy ul. Piotrkowskiej 243. Dlaczego jest taki wyjątkowy? To pierwszy w Łodzi piętrowy dom. Nie byłby nim, gdyby pierwszy właściciel, Bogumił (Gottlieb) Beer nie dopuścił się... samowoli budowlanej. Miał pozwolenie na postawienie jedynie parterowego domu.
Wpisany do rejestru zabytek był jeszcze wiosną ruiną, kilka lat temu we frontowym budynku wybuchł pożar i trzeba było wyprowadzić stąd lokatorów. Wiosną do kamienicy weszła wreszcie ekipa remontowa.
Inwestycja jest podzielona na dwa etapy, w pierwszym zostanie odnowiony budynek frontowy, a w drugim, po uzgodnieniach z wojewódzkim konserwatorem zabytków i uzupełnieniem dokumentacji, zostaną wyremontowane oficyny.

Odnowa frontu będzie kosztowała 3,3 miliona złotych. Remont jest generalny i objął naprawę dachu i stropów, odnowienie wnętrz, stolarki, prześwitu bramowego i podwórza. Odnowiona zostanie także fasada, którą już można podziwiać, bo zniknęły zasłaniające ją rusztowania.
Kamienica przy ul. Piotrkowskiej 243 powstawała w kilku etapach, od lat 30. XIX wieku do okresu poprzedzającego wybuch pierwszej wojny światowej. Najstarszy fragment obejmuje część środkową, to budynek z 1834 roku wzniesiony dla tkacza Gottlieba Beera. W latach 70. XIX wieku właścicielem nieruchomości został Ludwik Keller, który rozbudował ją od strony północnej o oficynę i segment dostawiony do budynku frontowego. Z 1899 roku pochodzi projekt oficyny południowej z trzyosiowym segmentem we froncie.
Najstarsza część budynku to przykład neorenesansowej architektury w Łodzi. W głębi posesji znajduje się jeszcze jeden budynek, powstał w latach 1909-1910 i była to siedziba Łódzkiego Męskiego Towarzystwa Śpiewaczego - w tamtym czasie był to centralny punkt życia kulturalnego i towarzyskiego łódzkich Niemców, przez co jest jednym ze świadectw wielokulturowości naszego miasta.
Wszystkie komentarze