Najdroższe pomysły łodzian. Na co chcemy wydać najwięcej?

W północnej dzielnicy Łodzi wśród najdroższych zadań królują te dotyczące dróg i chodników. Pierwsze miejsce zajmuje projekt zakładający stworzenie asfaltowej nawierzchni na ul. Kasztelańskiej pomiędzy ulicami Skrzydlatą i Wycieczkową. Utwardzenie tego nieco ponad kilometrowego odcinka wyceniono na 4,5 mln zł. Druga pozycja przypadła nieco tańszemu projektowi dotyczącemu remontu ul. Górniczej. Ma on kosztować 4,1 mln zł. Dla tych, którzy Bałut nie znają, przypominamy, że to właśnie przy tej ulicy znajduje się stadion i zaplecze sportowe, które przez lata były domem łódzkich rugbistów. Najniższy stopień podium to oszacowane na 3,7 mln zł zadanie polegające na przebudowie ul. Rydzowej na odcinku od ul. Aleksandrowskiej do ul. Rojnej. Co ciekawe, remont tej ulicy już od jakiegoś czasu był w planach Zarządu Dróg i Transport.

Kolejne miejsca wśród wniosków bałuckich również zajęły inwestycje drogowe. W pierwszej dziesiątce znalazły się tylko trzy zadania z innych kategorii. Autor jednego z nich chce stworzenia parku im. Katarzyny Kobro w sąsiedztwie Akademii Sztuk Pięknych. Drugi projekt przewiduje odnowienie boiska na Teofilowie, a trzeci - ocieplenie budynku Szkoły Podstawowej nr 58.

Widać, że mieszkańcy Bałut stąpają mocno po ziemi. Ale nie w każdej dzielnicy pomysły łodzian są aż tak przyziemne.

Stawy Stefańskiego z lotu ptaka

Mieszkańcy Górnej postanowili nie szaleć z wydawaniem wspólnej kasy. Najdroższa ma być budowa krytego boiska dla dzieci na działce graniczącej ze stawami Jana. Zadanie to oszacowano na zaledwie 2,350 mln zł, a najwięcej pieniędzy przeznaczono - na razie tylko na formularzu - na budowę hali łukowej o konstrukcji w kształcie połowy beczki. Dwa pozostałe miejsca na podium to projekty wycenione na przeszło 2 mln zł. Oba dotyczą zieleni miejskiej. 2,04 mln zł ma kosztować zagospodarowanie terenu po obu stronach rzeki Jasień na odcinku pomiędzy al. Politechniki a ul. Piękną. W miejscu istniejącego zjazdu na dół koryta rzeki miałaby pojawić się kładka łącząca oba jej brzegi. Zamontowanoby również elementy małej architektury: ławki, latarnie i kosze na śmieci. Z efektu powinni być także zadowoleni najmłodsi łodzianie - dla nich powstanie plac zabaw. Oczywiście tylko wtedy, gdy projekt znajdzie się wśród zwycięzców.

Podobna idea przyświecała autorom zadania, które znalazło się na trzecim miejscu wśród najdroższych z Górnej. Zakłada ono rekultywację parku 1 Maja, czyli zielonego terenu wokół stawów Stefańskiego. Brzegi stawu mogłyby zostać wykoszone, by odsłonić widok na wodę, a alejki biegnące wokół stawu - utwardzone. Park rozświetliłoby 10 lamp, a parking rowerowy umożliwiłby korzystanie z wypożyczalni sprzętów wodnych także właścicielom jednośladów.

Czwartym w kolejności jest wniosek o postawienie ekranów akustycznych wzdłuż al. Śmigłego-Rydza. Ekrany na długości 220 m - naprzeciw Domu Pomocy Społecznej - to koszt 1,63 mln zł. Kolejne najdroższe zadania dotyczą m.in. budowy kanalizacji i nawierzchni na ul. Pańskiej (1,4 mln zł), termomodernizacji i wymiany instalacji elektrycznej w Miejskiej Przychodni przy ul. Odrzańskiej (1,4 mln zł) oraz stworzenia całorocznego kortu tenisowego na terenie Szkoły Podstawowej nr 51 (1,313 mln zł).

Ul. Legionów

Równie oszczędni co mieszkańcy Górnej okazali się ci z Polesia. Najdroższy projekt w tej dzielnicy to zaledwie 2,8 mln zł, które autorzy wniosku chcą przeznaczyć na remont ul. Armii Krajowej na odcinku od al. Wyszyńskiego do ul. Maratońskiej. O prawie pół miliona tańsze (2,366 mln zł) ma być utworzenie ogrodów Jana Karskiego przy ul. Ogrodowej od numeru 30 do 56. ''Bujna zieleń, zapach kwiatów i świeżych ziół, kwitnące drzewa owocowe, połacie trawy do wylegiwania się, szum wody na tzw. miejskiej plaży - to wszystko znajdziesz w ogrodach Karskiego'' - tak opisują swój projekt jego autorzy. W planach mają również budowę m.in. wielofunkcyjnego boiska, placu zabaw, ścieżki dla biegaczy oraz specjalnego placu dla psów.

Trzecie miejsce i równo 2 mln zł to pomysł nasadzenia drzew wzdłuż ul. Legionów pomiędzy pl. Wolności a ul. Żeligowskiego. Na razie jednak nie wiadomo, czy projekt w ogóle zostanie dopuszczony do etapu głosowania, bo nie zyskał przychylności Zarządu Dróg i Transportu. Wydana przez ZDiT opinia jest negatywna. Teraz najwięcej będzie zależeć od decyzji doraźnej komisji ds. BO. Może ona negocjować ze ZDiT-em oraz autorami zadania.

Kolejne miejsca wśród najdroższych wniosków zajmują zadania boiskowe. Takie obiekty sportowe miałyby powstać przy ul. Minerskiej (prawie 1,7 mln zł), przy Publicznym Gimnazjum nr 26 przy al. 1 Maja 89 (1,59 mln zł) oraz przy Szkole Podstawowej nr 46 przy ul. Żwirki 11/13 (1,568 mln zł).

Woonerf przy ul. 6 sierpnia

Z tej dzielnicy wpłynęło - podobnie jak podczas I edycji łódzkiego BO - najmniej wniosków. W tym roku jest ich zaledwie 53. W ubiegłym było o 30 więcej. Ale mała ilość zadań nie oznacza małych kwot do wydania. Mieszkańcy Śródmieścia stawiają na projekty znaczące i zmieniające centrum miasta. Pierwsze miejsce zajmuje wyceniony na 3,7 mln zł projekt stworzenia woonerfu na ul. Piramowicza. Pomysł ten pojawił się już przed rokiem. Wówczas był on tańszy o ponad 2 mln zł, a zagłosowało na niego prawie 500 mieszkańców Śródmieścia, co dało mu dziewiątą pozycję wśród zadań z tej dzielnicy. To jednak okazało się za mało. Czy w tym roku znajdzie się na liście zwycięzców? Tego na razie jeszcze nikt nie wie. Ale szanse są duże, bo idea woonerfów, czyli ulic przekształconych w podwórce, na których jest zieleń i uspokojony ruch samochodowy, bardzo się łodzianom spodobała. Pod koniec czerwca świętowali otwarcie pierwszego łódzkiego woonerfu na ul. 6 Sierpnia. Dlatego nie powinno dziwić, że w Śródmieściu także trzeci najdroższy projekt - oszacowany na 2,25 mln zł - dotyczy właśnie tej idei. Tym razem miejski podwórzec miałby powstać na ul. Traugutta. Choć wniosek został negatywnie zaopiniowany przez architekta miasta Marka Janiaka, to mieszkańcy wierzą w jego realizację, co pokazują liczne komentarze na naszym portalu lodz.gazeta.pl.

Z kolei drugie miejsce pod względem kosztów (3,1 mln zł) zajmuje wniosek zakładający remont ul. Jaracza pomiędzy ulicami Wschodnią a POW, ale bez skrzyżowania. Na pozycji tuż za podium uplasował się projekt dachowych ogrodów. Rok temu również pojawił się pomysł zazieleniania dachów. Może tym razem spotka się z sympatią łodzian. Jako lokalizacje, w których zadanie byłoby realizowane, jego autorzy zaproponowali dachy kamienic przy ul. Piotrkowskiej 3, 8, 20, 36, 41, 54, 77, 86, 100, 113, 118, 142 i 153. Koszt stworzenia tarasów widokowych dachach na deptaku Łodzi to dokładnie 2 mln zł. Najdroższą śródmiejską piątkę zamyka wycenione na 1,6 mln zł zadanie dotyczące budowy wielofunkcyjnego boiska przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 15 przy ul. Kopcińskiego 51.

Mieszkańcy Widzewa - podobnie jak ci z Bałut - złożyli sporo wniosków, których realizacja wiąże się z wylewaniem dużych ilości asfaltu. I to właśnie na Widzewie zgłoszono najdroższy spośród wszystkich wniosków dzielnicowych. 4,115 mln zł ma kosztować integracja dróg rowerowych w Łodzi i Andrespolu. Realizacja zadania ma polegać m.in. na wydzieleniu ścieżki dla rowerzystów wzdłuż ul. Rokicińskiej (po północnej stronie) pomiędzy ulicami Malowniczą i Rzeźną oraz połączeniu jej z istniejącymi już drogami rowerowymi w Andrespolu.

Drugą pozycję zajmuje zadanie nie tylko drogie, ale i naprawdę ''twarde''. Na równo 3 mln zł wyceniono budowę wiaduktu nad torami kolejowymi na przedłużeniu ul. Hetmańskiej wraz z przebudową okolicznych dróg i likwidacją przejazdu ul. Transmisyjną. Niewiele tańsze - 2,8 mln zł - ma być stworzenie drogi pieszo-rowerowej łączącej Olechów z Widzewem wzdłuż ul. Zakładowej, Książąt Polskich i Przybyszewskiego. Ten projekt uplasował się na najniższym stopniu podium. A tuż za nim - z szacunkowymi kosztami rzędu 1,5 mln zł - znalazło się zadanie stworzenia w parku Podolskim boiska do piłki nożnej i koszykówki.

Dość dużo (1,229 mln zł) ma również kosztować... sąsiedzka integracja z wychowankami Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1 przy ul. Częstochowskiej 36. Jak zapowiadają autorzy już w tytule projektu, integracja ma być gwarancją bezpiecznej i przyjaznej okolicy. Choć z pozoru wniosek może wydawać się tym z kategorii społecznej, nic bardziej mylnego. W rzeczywistości jego autorzy chcą poprawić funkcjonalność i estetykę budynku MOW, m.in. poprzez wydzielenie parkingu, zbudowanie nowego ogrodzenia i założenie monitoringu oraz wyznaczenie terenu do rekreacji zaopatrzonego w grill, stoły i ławy. Kolejne miejsca zajmują m.in. zadania dotyczące budowy obiektu sportowego przy ul. Niciarnianej 1/3 (1,21 mln zł) oraz utwardzenia ul. Beskidzkiej na odcinku od ul. Marmurowej do ul. Hanuszkiewicza, a także całej ul. Karkonoskiej.

Armia niemiecka w Łodzi. Zdjęcie ze Zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych

Wśród zadań wykraczających cenowo lub tematycznie poza obszar jednej dzielnicy jest bardzo wiele wniosków naprawdę drogich. Pierwsze miejsce zajmują ex aequo aż dwa i to wycenione na najwyższą możliwą kwotę, czyli 10 mln zł. Jeden z nich dotyczy utworzenia pomnika ku czci Polaków zamordowanych w Łodzi przez Niemców w okresie II wojny światowej. Autorzy projektu nie mają szczególnych życzeń co do lokalizacji pomnika. Miejsce jego postawienia może być dowolne. Tyle samo ma kosztować stworzenie specjalistycznego domu pomocy społecznej dla osób z zespołami otępiennymi. Jak zaznaczyli w opisie zadania jego autorzy, cena realizacji będzie zależna od tego, czy miasto wykorzysta istniejący już budynek po szkole lub przedszkolu.

Na środkowym stopniu podium znalazł się projekt zakładający poprawę infrastruktury sportowej w 15 łódzkich szkołach, m.in. w SP nr: 33, 122, 137 i 164 oraz gimnazjach nr: 5, 13 i 15. W części placówek miałyby powstać nowe boiska, a w pozostałych wyremontowano by sale gimnastyczne.

Stopień niżej uplasowało się kolejne zadanie społeczne. Tym razem dotyczy ono przekształcenia budynku po dawnej szkole przy ul. Municypalnej 4 w obiekt przystosowany do zamieszkania przez osoby chore i niepełnosprawne. Koszt takiej modernizacji to dokładnie 6 mln zł. O pół miliona mniej wydalibyśmy na przebudowę ul. Obywatelskiej na odcinku od ul. Nowe Sady do al. Waltera-Janke. Wśród zadań ogólnołódzkich jest również kilka oszacowanych na ponad 4 mln zł. Zakładają one m.in. wybudowanie toru kartingowego na Brusie (4,9 mln zł), przekształcenie w woonerf ul. Moniuszki zwanej dawniej pasażem Meyera (4,5 mln zł), przebudowę budynku przy ul. Paderewskiego 13 dla pacjentów onkologicznych (4,4 mln zł), przywrócenie kursowania autobusów nocnych co pół godziny we wszystkie dni tygodnia (4,32 mln zł) oraz doposażenie i unowocześnienie wszystkich łódzkich Orlików (4,504 mln zł).

Nie brakuje również wniosków znajdujących się po wstępnej wycenie w przedziale pomiędzy 1 mln a 4 mln zł. Jest ich co najmniej kilkadziesiąt. Teraz trzeba poczekać na listę zadań, które zostaną dopuszczone do etapu głosowania. W ubiegłym roku podczas weryfikacji projektów odpadło ich ponad 150. Czy tym razem będzie ich równie dużo? To okaże się już za dwa miesiące.