Pierwszy łódzki woonerf powstał w ubiegłym roku na ulicy 6 Sierpnia - w samym centrum miasta. Wiele osób początkowo miało wątpliwości czy taka zmiana nie wpłynie negatywnie na możliwość przemieszczania się po mieście.
Podwórzec został jednak ciepło przyjęty i jest bardzo dobrze oceniany przez wielu łodzian. Nawet tych, którzy początkowo sceptycznie podchodzili do tego pomysłu. W planach jest już przebudowa, na ten kształt, kolejnych ulic w Śródmieściu.
Zarząd Dróg i Transportu chce iść jednak dalej. - Każdego roku realizujemy część dróg osiedlowych zgłoszonych do konkursu przez rady osiedli. Zazwyczaj polegało to na przebudowie ulicy, wybudowaniu chodników i położeniu asfaltu. Tym razem mamy do zaproponowania coś innego. Chcemy zmienić standard i sprawić, aby miejsca te stały się bardziej przyjazne mieszkańcom - mówi Katarzyna Mikołajec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu.
Na zdjęciu woonerf w Stanach Zjednoczonych.
- Planujemy stworzenie wspólnej przestrzeni dla mieszkańców. Inspiracje podobnie jak w przypadku 6 Sierpnia czerpiemy z zachodu - mówi Edyta Westrych-Maćkowiak z Zarządu Dróg i Transportu. - Na nowych drogach nie byłoby podziału na chodniki i jezdnie. Oznaczone zostałyby jako teren zamieszkania. Wszyscy mieliby równe prawa.
Na zdjęciu jeden z woonerfów w Wielkiej Brytanii.
Oprócz miejsc do parkowania powstałyby też skwery, miejsca do siedzenia a nawet place zabaw. Oczywiście wszystko będzie zależało od szerokości terenu jakim będziemy dysponować.
Na zdjęciu jeden z holenderskich woonerfów.
W ramach inwestycji powstanie również odwodnienie i nowe oświetlenie. Woonerfy osiedlowe w tym roku mogłyby powstać na czterech łódzkich ulicach: Kozietulskiego, Selekcyjnej, Świerkowej, Pszennej.
- To są na razie nasze propozycje. Przygotowujemy szczegółowe projekty. Gdy będą gotowe pokażemy je mieszkańcom i zapytamy o zdanie - mówi Katarzyna Mikołajec.
Zarząd Dróg i Transportu ma na ten cel 3,7 mln zł.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze