Smartfon
Telefony komórkowe są na topie już od kilku lat. Najpierw dzieci pierwszokomunijne marzyły o Nokii 3310, potem o komórce z klapką, dziś telefon musi być małym komputerem. Współcześnie funkcja dzwonienia i wysyłania smsów znika wśród innych, o wiele atrakcyjniejszych możliwości sprzętu elektronicznego. Dotykowy ekran, aparat o rozdzielczości porównywalnej do profesjonalnego sprzętu fotograficznego, mocne głośniki i stałe połączenie z Internetem. Do tego dziesiątki aplikacji na każdą okazję - liczące kilometry, pozwalające opiekować się wirtualnym zwierzakiem, edytować zdjęcia i wrzucać je do sieci. Poza tym mali użytkownicy takich telefonów mają do dyspozycji setki gier, które można ściągnąć z Internetu. Każdy przezorny gość, który zdecyduje się kupić smartfona swojemu chrześniakowi w albie, powinien zainstalować Snapchat, Instagram, Messenger i Facebook. Aplikacje są darmowe. Za sam telefon w najtańszej wersji zapłacimy 150 zł. Dla bardziej wymagających ceny wahają się od 350 do nawet 4 tysięcy złotych. Nie zapomnijmy dokupić do niego karty pamięci, która pomieści wszystkie zdjęcia, filmiki i piosenki. I selfiesticka - uchwytu do robienia zdjęć.
Wszystkie komentarze