"Anilana"
Po Anilanie nie zostało wiele, a to co najciekawsze jest pod ziemią. Czy pozostałości zakładów przy al. Piłsudskiego 141/143 mają jakikolwiek potencjał?
Zakłady "Anilana" nazywane były najbardziej toksycznymi w historii Łodzi. W czasie II wojny światowej Niemcy produkowali tu m.in. sztuczne włókna.
Po wojnie Zakłady Włókien Chemicznych "Chemitex-Anilana" produkowały włókna białkowe, celulozowe (wiskoza), poliakrylonitrylowe (anilana), nici lateksowe, włókniny igłowane, wyroby gumowe, prasowane, tłoczone, środki antykorozyjne i jedwab szklany. Wykorzystywano w tym celu niebezpieczne związki chemiczne, takie jak np. formalina i kwas siarkowy.
Dwa metry pod ziemią ciągną się ceramiczne kanały, którymi jeszcze do 1993 roku płynęły chemikalia. W 2012 roku media informowały, że zagospodarowała je firma Technitel, która puściła tędy światłowody.
Większość fabrycznych murów została rozebrana. Pozostałe wynajmują różne firmy. Działa tu m.in. Zakład Produkcyjno-Usługowo-Handlowy "Korgum-Bis".
MARCIN STĘPIEŃ
Wszystkie komentarze