Samopsza, skorzonera, ogon wołowy, lody z modrej kapusty, krokiet z bażanta, a na deser sernik z koziego sera, rurki z kremem morwowym, wegańska wuzetka lub rolada żołędziowa - to tylko niektóre propozycje rozpoczynającego się w czwartek 11. Festiwalu Dobrego Smaku.
Łódzkich smakoszy czekają pracowite dni - od czwartku do niedzieli mogą spróbować aż 44 dań konkursowych. 11 dań dziennie? Spore wyzwanie!
Formuła pozostała niezmienna: potrawy w restauracjach kosztują 10 zł, w kawiarniach za zestaw złożony z deseru i kawy trzeba zapłacić 7 zł. Najlepsze potrawy wybierze tajne jury, ale i łodzianie wskażą swoich ulubieńców: jak w poprzednich latach będzie można wysłać sms na najlepszą restaurację i kawiarnię.
Co roku obowiązuje inne hasło przewodnie. Tym razem organizatorzy postanowili zachęcić łódzkich gastronomów do szukania dawnych smaków. Tegoroczny temat to: ?Zapomniane, na nowo odkryte?.
Samopsza, skorzonera, ogon wołowy, lody z modrej kapusty, krokiet z bażanta, a na deser sernik z koziego sera, rurki z kremem morwowym, wegańska wuzetka lub rolada żołędziowa - to tylko niektóre propozycje tegorocznego Festiwalu Dobrego Smaku.
Łódzkich smakoszy czekają pracowite dni - od czwartku do niedzieli mogą spróbować aż 44 dań konkursowych. 11 dań dziennie? Spore wyzwanie! Formuła pozostała niezmienna: potrawy w restauracjach kosztują 10 zł, w kawiarniach za zestaw złożony z deseru i kawy trzeba zapłacić 7 zł.
Najlepsze potrawy wybierze tajne jury, ale i łodzianie wskażą swoich ulubieńców: jak w poprzednich latach będzie można wysłać sms na najlepszą restaurację i kawiarnię. Co roku obowiązuje inne hasło przewodnie. Tym razem organizatorzy postanowili zachęcić łódzkich gastronomów do szukania dawnych smaków. Tegoroczny temat to: "Zapomniane, na nowo odkryte".
Wszystkie komentarze