Na co do kina? Premiery filmowe w Łodzi [zwiastuny]

Francja 2014 Reż. Marie Amachoukeli, Claire Burger, Samuel Theis. Aktorzy: Angelique Litzenburger, Joseph Bour, Samuel Theis

60-letnia ćma barowa wychodzi za mąż czyli wszystko o mojej matce. Wyjaśnię zagadkową końcówkę leadu: główną rolę w filmie gra autentyczna hostessa barowa, Angelique, zaś jednym z trójki reżyserów jest jej syn, Samuel. "Party girl" - film fabularny, ale mający cechy zarówno dokumentu jak rodzinnej psychodramy - zapewne nie mówi o swojej bohaterce wszystkiego, ale, zważywszy jej nieco dwuznaczną profesję i delikatność samej materii fabularnej - całkiem dużo.

Angelique całe życie przepracowała w lokalach, gdzie jej rola polegała głównie na nakłanianiu klientów do zamawiania drogich drinków. Teraz, mająca swoje lata i niezbyt atrakcyjna czuje, że jej kariera dobiega końca: coraz częściej spędza wieczory zalewając się samotnie i wspominając lata minionej sławy. I oto jeden z jej byłych klientów, Michael, typ poczciwego miśka, oświadcza się jej.

Czy rozrywkowa dama się wreszcie ustatkuje? Film jest trochę zbyt przewidywalny, zmierzający do rozwiązania, które widać na odległość, ale ujmująco prawdziwy, szczery i autentyczny. Ma też niestandardową bohaterkę - kobietę, dla której bar stał się drugim domem. Nie jest łatwo ją polubić, ale "jest jaka jest", chwilami komiczna, chwilami nieco żałosna, z mocno ograniczoną samoświadomością, niczego jednak nie udająca - i taką się ją kupuje.

Charlie

USA, Niemcy, Wielka Brytania 2014. Reż. Laura Poitras

Wyprodukowany m.in. przez Stevena Soderbergha film o Edwardzie Snowdenie, czyli dokument zrealizowany niczym kino szpiegowskie oraz ważne pytania o granice wolności i prawa.

Zanim reżyserka dokumentu dowiedziała się, jakie rewelacje ma dla niej tajemniczy informator (podpisujący się jako "Citizenfour"), musiała przyjąć zasady porozumiewania się za pomocą zaszyfrowanych wiadomości. A potem przekopać się przez kilkadziesiąt tysięcy stron dokumentów, żeby wyłowić z nich rzeczy najważniejsze.

W pewnym sensie podobne zasady musi przyjąć widz tego filmu: zamiast konwencjonalnego przekazu o tym, w jaki sposób NSA inwigilowała obcokrajowców i Amerykanów, dostajemy "rwany", jakby tworzony na gorąco dokument o mozolnym docieraniu do prawdy, dziennikarskim śledztwie, które rozpętało nie tylko w Stanach burzę. Ale przede wszystkim o kulisach spotkania reporterów z Edwardem Snowdenem, który właśnie reżyserce postanowił ujawnić przechwycone przez siebie, tajne informacje amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego.

Wielu podejrzewało oczywiście już wcześniej, że nasze e-maile, zakupy, wiadomości i rozmowy telefoniczne nie znikają w próżni, ale mogą być przez kogoś przechwytywane. Snowden udowodnił jednak, że przechwyceniem zajmują się cały czas tajne służby (skądinąd nie tylko w Stanach), a proceder odbywa się na niebywałą skalę.

Dla autorki filmu tytułowy Citizenfour jest więc bohaterem. Czy ta jednoznaczność nie jest przypadkiem słabością? Nie, bo dzięki "Citizenfour" można spojrzeć w twarz Snowdena, zobaczyć jego dziwny spokój pomieszany z paranoicznym lękiem, wyczytać wiele z drobnych gestów, grymasów twarzy, rzuconych słów. A każdy może wyczytać trochę co innego.
Po filmie, bez względu na stosunek do Snowdena, zostaje w głowie mniej odpowiedzi niż pytań.

Charlie

USA 2015 (The Age of Adaline) Reż. Lee Toland Krieger. Aktorzy: Blake Lively, Michiel Huisman, Harrison Ford, Ellen Burtstyn

Miłosna fantazja o kobiecie, która przestała się starzeć...
...w 1937 roku, w wieku 29 lat, w efekcie wypadku samochodowego. Od czasu tego wydarzenia musi jednak ciągle uciekać, zmieniać otoczenie i tożsamość. I, oczywiście, unikać bliższych związków. Ale oto mamy 2013 rok, gdy poznaje mężczyznę wprost idealnego (Huisman) - przystojnego, błyskotliwego, bogatego, dzielącego się swym bogactwem z ubogimi itd.

Przez większą część filmu oglądamy uczuciowe rozterki naszej bohaterki (Lively) - pójść za głosem serca, czy dać nogę? - i właściwie dopiero pod koniec, gdy wybierze się ona z wizytą do rodziców oblubieńca, akcja nabiera dynamiki. Mimo to nie jest nudny; może dlatego, że wbrew pozorom ukazuje doświadczenie bynajmniej nie egzotyczne (wejść w poważny związek to nieprosta sprawa, zawsze są wahania), może dzięki przykuwającej uwagę Lively.

Ma on też elegancki wygląd oraz przyjemną atmosferę słodkiej melancholii, którą znamy z filmów o wampirach. Pozostawia jednak wrażenie, że z takiego pomysłu - niepotrzebnie zresztą uzasadnianego w pseudonaukowy sposób - można było wydobyć coś znacznie głębszego, ciekawszego czy po prostu zabawnego.

Bałtyk, Charlie, Cinema City, Silver Screen, Tomi

Polska 2015. Reż. Maciej Czajkowski

Filmów o Janie Pawle II powstało już dużo. Ten ma jednak niewątpliwy atut: powstał na bazie niepublikowanych dotąd, archiwalnych nagrań z prywatnych wyjazdów Karola Wojtyły w góry. A dokładniej do alpejskiej miejscowości Les Combes w Dolinie Aosty. Te materiały mają bez wątpienia walor sentymentalny: pokazują Jana Pawła II w sytuacjach prywatnych, z dala od Watykanu - na górskim szlaku, podczas czytania książki, w poruszającym zamyśleniu. W urywkach zdjęć, które kręcił papieski przyjaciel widać jeszcze wyraźniej to, co doskonale znane: niezwykłą charyzmę, trudny do nazwania zewnętrzno-wewnętrzny blask, rodzaj skupienia i ciepła zarazem.

Niepotrzebnie twórcy filmu dołączyli wspomnienia kardynała Dziwisza, a przede wszystkim rozmowy z ludźmi, których wiele lat temu spotkał papież na wakacjach. Pachnie to trochę "łapaniem śladów" po świętym, podczas gdy film miał w zamierzeniu - jak mniemam - właśnie papieża "odbrązowić".

Charlie, Cinema City, Silver Screen, Tomi

USA 2015 (Hot Pursuit) Reż. Anne Fletcher. Aktorzy: Reese Witherspoon, Sofia Vergara

Gorący pościg...za dowcipem. Podobno nieskuteczny. Początkująca, gorliwa i zasadnicza policjantka eskortuje przez Teksas żonę gangstera, a za nimi gonią zawodowi zabójcy. Obie panie są bardzo różne, początkowo się zdecydowanie nie lubią, dogryzają sobie i się wzajemnie obrażają, ale potem... no, wiadomo. Komedia sensacyjna, która wchodzi bez pokazu prasowego, co mnie specjalnie nie dziwi: z trailera wynika, że jest to film, od którego należy raczej uciekać.

Cinema City, Silver Screen

USA 2015. Reż. Kay Cannon. Aktorzy: Anna Kendrick, Rebel Wilson, Hailee Steinfeld, Brittany Snow

Kontynuacja hitu sprzed trzech lat, czyli ślicznotki z The Barden Bellas wracają. W pierwszej części sympatyczne nieudacznice udowadniały, że mogą stworzyć świetny zespół wokalny. Trzy lata później nie żyją już w idealnej zgodzie, co dla muzyki okazuje się zabójcze. Gdy startują w konkursie wokalnym w Kopenhadze, niby walczą o nagrodę, ale tak naprawdę - o przyjaźń. Film pojawia się w polskich kinach bez pokazu prasowego.

Cinema City, Silver Screen