W tym tygodniu na ekranach będzie można obejrzeć m.in. "Miłość od pierwszego ugryzienia", "Magical girl" czy "Jurassic World". Sprawdź, które kina będą wyświetlały premiery filmowe.
Timbuktu jest miastem w północnym Mali, które w 2012 roku zostało najechane przez islamskich fundamentalistów. Film pochodzącego z sąsiedniej Mauretanii Sissako jest opowieścią o życiu pod rządami tych religijnych fanatyków.
Ze wszystkich stron zostaje ono obwarowane surowymi, często absurdalnymi zakazami: zabroniona jest muzyka, śmiech, palenie papierosów, a nawet piłka nożna. Kobiety muszą nosić rękawiczki, gdyż widok obnażonej kobiecej dłoni mógłby obudzić grzeszne myśli. Ogólnie ? robi się wszystko, aby odebrać życiu radość i smak. W pierwszej scenie widzimy jak kilku uzbrojonych w kałasze dżihadystów ściga dżipem uciekającą gazelę. Jeden z nich zwraca się do drugiego "Nie zabijaj, zamęcz", i wskazówka ta zdaje się też odnosić do sposobu traktowania podbitej ludności: męczą i dręczą.
Mieszkańcy Timbuktu starają się prześladowców ignorować lub stosować bierny opór: w najpiękniejszej, przypominającej pantomimę scenie widzimy grupę chłopców grających w piłkę bez piłki. Najodważniej przeciwstawiają się im kobiety - oraz miejscowy imam. Czyli te, której czci przyszli tutaj bronić i przedstawiciel religii, którą chcą tutaj krzewić.
Charlie, Kinematograf
2 z 7
Miłość od pierwszego ugryzienia ****
Francja 2014 (Les Combattants). Reż. Thomas Cailley. Aktorzy: Adele Haenel, Kevin Azais, Antoine Laurent, Brigitte Rouan
Nie, to nie jest film o wampirach. Nie jest to również komedia romantyczna, choć reguły tego akurat gatunku reżyser-debiutant dobrze zna i pysznie się nimi bawi. Od sceny, w której Madeleine (Haenel) i Arnaud (Azais) siłują się w plażowych zapasach (on przegrywa, więc odruchowo gryzie ją w rękę), najważniejsza okaże się walka. On będzie chciał wywalczyć jej miłość, ona - swoją niezależność i samowystarczalność. Pozornie nie pasują do siebie ni w ząb. Madeleine widzi świat jako arenę coraz bliższej katastrofy, nie okazuje ciepłych czuć, pija "koktajle" ze zmiksowanej, świeżej ryby, a mamie chłopaka daje w prezencie zamrożone małe kurczaki.
Co go w tej dość odpychającej, umartwiającej się i lubiącej zadawać sobie ból dziewczynie ciągnie? Bez wątpienia Madeleine jest wyzwaniem: przezroczysty, nieco bezbarwny nawet Arnaud przy niej musi się określić, dowiedzieć kim jest i czego chce. Ona - na swój własny, mało romantyczny sposób - lgnie też do niego, bo Arnaud to chyba pierwsza osoba, na której ostentacyjny bunt dziewczyny robi wreszcie wrażenie.
Gdyby chodziło o ckliwy romans, Madeleine zrzuciłaby przy chłopaku grubą skórę, nauczyłaby się okazywać czułość i słabość, a na koniec zakochała bez pamięci. Nic z tego: oboje pozostają do końca "wojownikami", którzy bliskość i spełnienie znajdują w ciągłym tarciu. "Przetrwanie" - to ulubione słowo bohaterki. Tylko co jest trudniejszym poligonem: wojskowy rygor czy codzienne życie?
Kino Bodo
3 z 7
Marsylski łącznik ****
Francja 2014 ( La French) Reż. Cedric Jimenez. Aktorzy: Jean Dujardin, Gilles Lellouche
"Łącznik..." opowiada z francuskiej perspektywy o tych samych z grubsza wydarzeniach, które znamy z filmu Williama Friedkina z 1971 roku. Porównania są więc nieuniknione i, jak można się spodziewać, nie wypadają one na korzyść francuskiej - choć jeśli chodzi o filmowy język, czysto hollywoodzkiej - wersji: to nie ta klasa, nie ta liga. Ja, ze względów sentymentalnych, obejrzałem "Łącznika" z miłą chęcią i zresztą każdy, kto lubi takie ostentacyjnie "oldskulowe" kino gangsterskie, odtwarzające lata, gdy wszyscy chodzili z papierosami w ustach, może się wybrać.
Jest rok 1975 i Marsylia, gdzie rozgrywa się akcja filmu, stanowi światowe centrum handlu heroiną. Sędzia Michel (Dujardin) postanawia z tym skończyć i wypowiada wojnę rządzącemu miastem gangsterowi Zampie (Lellouche). Konfrontacja tych dwóch mężczyzn, pod pewnymi względami podobnych wyznacza oś filmu.
Michel jest typem obsesjonata, z zawziętością pitbula tropiącego Zampę i wiele przy tym ryzykującego - Zampa początkowo czuje się bezkarnie i dopiero po pewnym czasie docenia przeciwnika: jego niejakie "uczłowieczenie" stanowi pozytywną odmianę w stosunku do amerykańskiego oryginału. Obaj antagoniści są też dobrze, choć nie porywająco, zagrani. Niestety, rozwijająca się wokół nich fabuła tonie w schematach i banalnościach.
Charlie
4 z 7
Magical girl ****
Hiszpania, Francja 2014 Reż. Carlos Vermut. Aktorzy: Luis Bermejo, Barbara Lennie, Jose Sacristan
Almodovar uznał to za "objawienie hiszpańskiego kina". Może przesadził, ale niewiele. Ponieważ narracyjna taktyka reżysera polega na oszczędnym dawkowaniu informacji (tak oszczędnym, że niektóre nie zostają do końca ujawnione) zrezygnuję tym razem z wprowadzania w fabułę filmu. Wystarczy, jeśli powiem, że przecinają się w nim losy trzech postaci: bezrobotnego nauczyciela Luisa, ojca 12-letniej, chorej na białaczkę córki, której chciałby sprawić przekraczający jego możliwości finansowe prezent; depresyjnej i niezrównoważonej psychicznie Barbary, żony dobrze prosperującego psychiatry oraz Damiana, starszego człowieka, opuszczającego właśnie więzienie.
Bardzo intrygujące i niecodzienne kino, wymykające się gatunkowym zaszeregowaniom: w zasadzie jest to thriller, choć nietypowy i niekonwencjonalnie opowiadany. Ale i czarna komedia, stosująca metodę "pokerowej twarzy". A także poetyzujący moralitet, stanowiący komentarz do sytuacji współczesnej Hiszpanii. Sporo tu warstw znaczeniowych, a reżyser nie ułatwia widzowi zadania, wielu spraw nie dopowiadając, zostawiając domysłom i swobodnej interpretacji.
Czasami wystarczy jedno spojrzenie. Dla Urszuli Antoniak to punkt wyjścia do studium uwodzenia. "Strefa nagości" układa się w pozbawiony klasycznej narracji esej oparty na dynamice relacji i powracających (chwilami wręcz do znudzenia) obrazów, co może stanowić wyzwanie dla części publiczności. Reżyserka proponuje bogate w znaczeniu zderzenie dwóch perspektyw. Bohaterkami są nastolatki z różnych kręgów kulturowych - europejskiego i arabskiego.
Kamera świetnie prowadzona przez Piotra Sobocińskiego juniora portretuje w zbliżeniach emocje na twarzach dziewczyn oraz ciała, które stają się przedmiotem pożądania. Pożądaniu towarzyszy rosnące napięcie, niepewność, czy pozawerbalny sygnał został właściwie zinterpretowany i będzie odwzajemniony, a także poczucie samotności.
3D Wytwórnia, Charlie, kino Bodo, kino Przytulne
6 z 7
Jurassic World
USA 2015. Reż. Colin Trevorrow. Aktorzy: Chris Pratt, Bryce Dallas Howard, Irrfan Khan, Vincent D?Onofrio
Steven Spielberg - tym razem w roli producenta - wraca do dinozaurów i pomysłu gigantycznego parku, w którym z bliska można oglądać prehistorię. Tytułowy Jurassic World to spełnienie marzeń dzieci i dorosłych: znajdujący się na wyspie Isla Nublar wielki park, w którym podpatrywać można życie w czasach prehistorycznych. W tym żywe zwierzęta ? choćby wielkie mozazaury czy posiadające charakterystyczne rogi triceratopsy. Ale oprócz odtwarzania dawnych gatunków genetyk dr Henry Wu (znany z "Parku Jurajskiego" BD Wong) ? na zlecenie szefa parku Simona Masraniego (Khan) - dokonuje też niebezpiecznego eksperymentu. Dzięki niemu powstaje Indominus rex - żyjący w odosobnieniu, gigantyczny potwór. Nietrudno jednak przewidzieć, co może się zdarzyć, gdy bestia wymknie się spod kontroli.
"Jurassic World" premierę w Polsce ma równo z amerykańską - w polskich kinach pojawia się bez pokazu prasowego.
Bałtyk, Cinema City, IMAX, Silver Screen, Tomi
7 z 7
Najdłuższa podróż
USA 2015 (The Longest Ride). Reż. George Tillman Jr. Aktorzy: Scott Eastwood, Britt Robertson, Alan Alda, Jack Huston
Romans, a nawet dwa: współczesny związek kowboja i studentki w tle innej miłości sprzed kilkudziesięciu lat. Kończąca studia Sophia (Robertson) jedzie na pokaz ujeżdżania byków, gdzie przygląda się wyczynom przystojnego kowboja, czyli Luke?a (Eastwood). Jego kapelusz spadnie właśnie obok niej, spośród wielu chętnych to ją właśnie Luke zaprasza randkę. Ale tych dwoje połączy też coś jeszcze: są świadkami wypadku samochodowego, w którym ratują życie 91-letniemu Irze (Alda). I dzięki jego opowieściom oraz pamiątkom z przeszłości odkrywają historię miłosną sprzed kilkudziesięciu lat, która zdumiewająco przypomina ich własną.
Podstawą scenariusza stała się książka Nicholasa Sparksa. Za kamerą stanął David Tattersall, a w głównej roli wystąpił najmłodszy syn Clinta Eastwooda Scott ? kiedyś używał nazwiska matki, by nie łączono go z ojcem, dziś nie ma już z tym problemów. Film wchodzi do polskich kin bez pokazu prasowego.
Wszystkie komentarze