W sobotę od godz. 7 Dariusz Joński częstował łodzian kawą na Rynku Bałuckim. Kiedy już wypił z łodzianami kawę, rozdał gazety przygotowane przez lewicę, porozmawiał z każdym zainteresowanym, wsiadł do samochodu i pojechał do Warszawy.
Tam o godz. 11.30 w hotelu na Okęciu rozpoczęła się Konwencja Zjednoczonej Lewicy, w czasie której wystąpili m.in. Barbara Nowacka, liderka ZL i Grzegorz Kołodko, były minister finansów w rządzie SLD.
Dariusz Joński jest szefem sztabu SLD w koalicji Zjednoczonej Lewicy jednym z organizatorów warszawskiej konwencji.
materiały sztabu wyborczego
Kawą z mlekiem częstowała na targowisku przy Tatrzańskiej i Przybyszewskiego Katarzyna Lubnauer, liderka listy Nowoczesnej. Pomagali jej wolontariusze w tym Ania, córka kandydatki, uczennica I LO.
''Potem powiesiliśmy baner, a po południu na Piotrkowskiej rozdawaliśmy balony i ulotki. Próbowaliśmy przekonać też stałych bywalców Piotrkowskiej do głosowania na Nowoczesną'' - opisała swój dzień na Facebooku Katarzyna Lubnauer.
W tym tygodniu rano kandydatkę można będzie spotkać m.in. na skrzyżowaniu al. Kościuszki i Zielonej, gdzie będzie częstować łodzian herbatą.
Dwa tysiące jabłek rozdał na łódzkich targowiskach i przed supermarketami generał Marek Działoszyński, lider łódzkiej listy wyborczej do Sejmu Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Kandydat zaczął dzień przedwyborczej aktywności o godz. 8 na Rynku Bałuckim, gdzie spotkał się z wyborcami, przekonywał do głosowania na niego, rozdawał ulotki i jabłka z koszyka.
Potem Marek Działoszyński pojechał na Górniak, na targowisko na Widzew-Batory i przed hipermarket M1.
Marek Działoszyński był komendantem wojewódzkim policji w Łodzi, a w 2012 roku awansował na komendanta głównego policji. W tym roku przeszedł w stan spoczynku.
MARCIN STĘPIEŃ
Witold Stępień, marszałek województwa, a - być może - już niedługo poseł z okręgu sieradzkiego, stara się o głosy wyborców. W sobotę ściskał ręce mieszkańcom Pabianic licząc, że trafi do ich serc i to przy nim postawią krzyżyk w wyborcza niedzielę.
Amerykańscy specjaliści od marketingu policzyli, że trzy uściski rąk przekładają się na jeden głos w wyborach. Czy marszałek Stępień też przelicza już uściski na głosy w wyborczą niedzielę?
materiały sztabu wyborczego
Hanna Gill-Piątek reprezentuje Partię Zielonych na liście Zjednoczonej Lewicy. Z założenia nie wywiesza swoich billboardów i plakatów oprócz jednego, który namalował dla niej w OFF Piotrkowska artysta i performer Paweł Hajncel. Ale w sobotni wieczór w czasie Festiwalu Światła na skrzyżowaniu Kilińskiego i Tuwima pojawiły się ekologiczne bilboardy kandydatki, które jednak nie niszczą fasad budynków, nie zasłaniają mieszkańcom okien, nie paćkają klejem elewacji i latarni. Są wyświetlane z komputera na ścianie budynku. ''Nazywam się Hanna Gill-Piątek i mieszkam tu (o tutaj)'' i strzałka w kierunku okna kandydatki. Kolejna odsłona: ''To jest eko billboard, bo naszym miastom należy się mniej spalin i hałasu, a więcej drzew''.
Łukasz Kucharski z listy wyborczej Platformy Obywatelskiej przygotował w czasie Festiwalu Światła pokaz laserowy. Projekcję pokazano na siedzibie PiS. Niektórym to się nie spodobało. Kandydat wyjaśnił na Facebooku: ''Jest to manifest, a miejsce projekcji (ściana siedziby PiSu) nie jest przypadkowe. Nie istnieje prawo, które reguluje wyświecanie wzorków na ścianie. To absurd, ale każdy mógł to zrobić''.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze