Żydowscy harcerze na defiladzie
Mimo że w II RP przez wiele lat 11 listopada nie był świętem państwowym, nie był również dniem jak każdy inny. Z samego rana były odprawiane specjalne nabożeństwa w świątyniach katolickich, protestanckich, prawosławnych i żydowskich.
Na 11 listopada synagoga przy ul. Wolborskiej była specjalnie udekorowana, a w obrzędach brali udział przedstawiciele władz województwa. Rabin Feiner i prezes gminy wyznaniowej żydowskiej Lejb Mincberg wznosili okrzyki za pomyślność Rzeczypospolitej Polskiej, prezydenta Ignacego Mościckiego i marszałka Piłsudskiego. Podkreślali również lojalność Żydów wobec Polski. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem "Boże, coś Polskę" i "Mazurka Dąbrowskiego". Tego dnia zarząd gminy żydowskiej wysłał depeszę hołdowniczą do prezydenta i marszałka.
Zazwyczaj na dwie godziny łódzkie sklepy i przedsiębiorstwa były zamykane, aby wszyscy mogli wziąć udział w defiladzie, która była organizowana na ul. Piotrkowskiej. Przy dźwiękach orkiestry otwierały ja stacjonujące w Łodzi oddziały: 28 i 31 Pułk Strzelców Kaniowskich. Następnie szły oddziały przysposobienia wojskowego, strzelcy, członkowie Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" oraz harcerze żydowscy. Za nimi dopiero artyleria polowa i ciężka.
Szkoły żydowskie podobnie jak wszystkie inne wysyłały delegacje, by złożyć kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza przed katedrą. "Ilustrowana Republika" w 1928 r. relacjonowała: "Przed katedrą oczekiwali wicewojewoda Lewicki, kurator szkolny Ryniewicz i wizytator Czapczyński, generał Małachowski, generał Olszyna-Wilczyński, starosta grodzki Strzemiński, inspektor policji Niedzielski, nadkomisarz Izydorczyk, prezydent miasta Ziemięcki, gmina żydowska, senator Braude i posłowie żydowscy. Uczniowie z odkrytymi głowami defilowali przed płytą, a delegacje szkół składały wieńce. Po odegraniu hymnu szkoły odmaszerowały przy dźwiękach 'Pierwszej Brygady'. Po defiladzie odbyły się w szkołach pogadanki i odczyty na temat historii Polski i odzyskania niepodległości".
Od 1937 r. uroczystości miały bardziej wojskowy charakter. Wobec napiętej sytuacji międzynarodowej w 1937 r. dyrekcja i pracownicy firmy I. K. Poznański ofiarowali wojsku karabiny maszynowe. W defiladach brali także udział członkowie Związku Żydów Uczestników Walk o Niepodległość Polski. W 1928 r. w asyście pocztów chorągwianych w synagodze przy ul. Wolborskiej została odsłonięta tablica pamiątkowa ku czci poległych w obronie Polski. A w synagodze przy al. Kościuszki była tablica upamiętniająca łódzkich Żydów walczących o niepodległość. Groby żydowskich bojowników o Polskę można do dziś znaleźć na żydowskim cmentarzu przy ul. Brackiej.
Wszystkie komentarze