Samolot pasażerski Tu-134
Atrakcją, która jeszcze pozostała na placu, jest samolot Tu-134. To prywatna własność rodziny Lewandowskiego. Właścicielki oryginalnego przedmiotu spadku mają dość utrzymywania go (płacą dzierżawę) i od dawna zapowiadają, że go sprzedadzą.
Były plany, by służył zwiedzającym, zwłaszcza, że jest w środku kompletnie wyposażony. - Kabina jest kompletna, silniki można odpalić. Można by go przeciągnąć na drugą stronę płotu na teren lotniska i udostępniać zwiedzającym. Większość ludzi nie miała możliwości zobaczenia kabiny pilotów, siedzenia za sterami. Tu-134 daje taką możliwość - mówił Andrzej Amerski, prezes Stowarzyszenia Klubu Lotniczego ''Na Prostej'', pasjonat lotnictwa i łódzkiego lotniska: - Jeśli nikt nie wykaże zainteresowania, trzeba będzie sprzedać go na złom. Byłaby to wielka strata. Nie niszczmy tego, co zostało w Łodzi - apelował Andrzej Amerski rok temu. Ale nic z tego nie wyszło.
Fot. wiol
Tu-134 to radziecki samolot pasażerski produkowany w Charkowie w latach 1966-1984. W liniach Aerofłotu zaczął latać w 1967 roku. Był eksportowany do krajów RWPG. Latał m.in. w PLL LOT. Wycofane ''tutki'' stoją teraz w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, w Chłapowie k/Władysławowa, w Łodzi. Jedna z maszyn została przekazany policji i stoi na poligonie Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP w Warszawie służąc szkoleniom antyterrorystów w odbijaniu zakładników z porwanego samolotu oraz ćwiczeniom GROM.
Fot. wiol
Fot. wiol
Fot. wiol
Wszystkie komentarze