4. I Półmaraton Aleksandrowski
15 sierpnia 2015. 21,097 km, plus bieg na 5 km
Bieg startował o godz. 15, gdy temperatura w cieniu grubo przekraczała 30 stopni. O życiówkach raczej można było zapomnieć, większość biegaczy marzyła po prostu, by... 1) przeżyć, 2) jakimś cudem dobiec do mety.
MARCIN WOJCIECHOWSKI
Większość dobiegła, a to w dużej mierze dzięki najlepszym kibicom, jakich miałem przyjemność spotkać na trasie biegu. Mieszkańcy Aleksandrowa i okolicznych miejscowości (a także strażacy) ustawiali na trasie kurtyny wodne, polewali biegaczy z węży ogrodowych, poili ich i dopingowali, ile sił. Jeszcze raz dziękuję!
A organizatorzy zadbali o zawodników na mecie, tak bogatego bufetu (napoje, owoce, a nawet lody), trudno szukać na dużych i znanych biegach. Na minus zapisałbym tylko wcześnie zakończoną rejestrację i niemożność zapisania się w dniu imprezy (stąd też m.in. niska frekwencja). Ale - jak na debiut - wyszło doskonale!
Marcin
Wszystkie komentarze