Nowe województwo częstochowskie
Utworzenie województwa częstochowskiego (lub środkowopolskiego) prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiadał w zeszłym roku podczas wizyty w Częstochowie.
Po wygranych przez jego partię wyborach zwolennicy pomysłu z Częstochowy przypomnieli mu o obietnicy. NSZZ ''Solidarność'' regionu częstochowskiego wystosowało pismo z pytaniem o powrót województwa. Jarosław Kaczyński odpowiedział, że istnieje taka możliwość, ale dopiero konsultacje społeczne przesądzą, czy wróci na mapę Polski (województwo częstochowskie istniało w latach 1975-1998). O utworzenie województwa zabiegają parlamentarzyści PiS z Częstochowy, ale także Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent tego miasta wywodzący się z SLD. Rozrysowali granice nowego województwa, które powstałoby z powiatów należących teraz do województw śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego. Władze Łódzkiego są przeciwne, bo oznaczałoby to utratę czterech powiatów na południowych krańcach regionu: wieruszowskiego, wieluńskiego, pajęczańskiego i radomszczańskiego.
Marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień mówi stanowczo, że to zły pomysł: - Budujemy integrację naszego regionu od kilkunastu lat. W Europie liczą się duże podmioty z dużym potencjałem gospodarczym i ludzkim. Region powinien być zintegrowany, różnorodny i tak teraz jest. Budujemy powiązania komunikacyjne, infrastrukturalne, zbliżamy do siebie ludzi. Łódzkie jest czwartym w Polsce beneficjentem środków unijnych. Korzystają z nich też powiaty wieruszowski, wieluński, pajęczański i radomszczański - mówi Witold Stępień.
Rezolucję o integralności granic obecnego województwa łódzkiego przygotowuje Marek Mazur, przewodniczący sejmiku. Ma być skonsultowana z samorządami zainteresowanych powiatów i przyjęta na kolejnej sesji sejmiku. - Stoimy na stanowisku zdecydowanie przeciwnym: nie integrować w układ administracyjny kraju w czasie, który jest niezwykle istotny dla rozwoju poszczególnych regionów, czyli w czasie podziału środków unijnych. To byłaby destabilizacja samorządów, nie tylko samorządu wojewódzkiego, ale też powiatowych - mówi Marek Mazur.
Jego zdaniem, jeśli w trakcie konsultacji z mieszkańcami okazałoby się, że chcą się odłączyć od regionu łódzkiego, wówczas trzeba to zrobić spokojnie, nie w trakcie kadencji samorządu i rozliczeń z UE.
Wszystkie komentarze