Luty. Oscar dla ''Idy"
22 lutego podczas gali wręczenia nagród amerykańskiej Akademii Filmowej Nicole Kidman powiedziała: ''And the Oscar goes to... ''Ida".
Ida - zwiastun
W Polsce zapanowało szaleństwo. W Łodzi jeszcze większe, bo producentem obrazu jest nasz Opus Film.
Mimo świetnych recenzji i licznych nagród ''Idę'' do tamtego czasu obejrzało zaledwie 120 tys. kinomanów. Film chętnie komentowali politycy, nie wyrażając się o nim ciepło. A, jak wiadomo, zazwyczaj takie wypowiedzi podkręcają atmosferę i napędzają ludzi do kin.
Janusz Wojciechowski, europoseł PiS, zarzucał reżyserowi, że ''w filmie Żydów zabija już nie SS, tylko zły, podły, prymitywny, brudny, pazerny na majątek, durnowaty polski chłop''. Obrazowi dostało się też od środowisk lewicowych, z których można było usłyszeć, że ''utrwala on stereotyp złych Żydówek i dobrych zakonnic''.
''Ida'', jak widać, na politykach musi robić dziwnie duże wrażenie. Ostatnio przypomniała sobie o niej premier Beata Szydło. Jest zdziwiona, że obraz Pawła Pawlikowskiego dostał Oscara. Uważa też, że film nie jest promocją Polski.
Wszystkie komentarze