Sylwia Witkowska
''-'' Bunt wykształciuchów
W 2007 roku - po dwóch latach rządów Prawa i Sprawiedliwości - łódzki samorząd adwokacki zorganizował ''bunt wykształciuchów". Tym razem łódzcy prawnicy bili na alarm już dwa dni po przejęciu władzy przez PiS. Gdy w trakcie spotkania Izby Adwokackiej w Łodzi jej członkowie dowiedzieli się o ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ministra Mariusza Kamińskiego, postanowi zareagować.
Adwokaci stworzyli i przyjęli uchwałę sprzeciwiającą się posunięciom polityków PiS. Sprzeciwiali się w niej ponownemu połączeniu stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, powołaniu Izby Wyższej Sądu Najwyższego z udziałem osób reprezentujących czynnik społeczny, która miałaby orzekać w sprawach prawomocnych wyroków sądów cywilnych i karnych bulwersujących opinię społeczną, oraz zmianom w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Podobne uchwały przyjęły także inne izby adwokackie i radców prawnych oraz uniwersyteckie wydziały prawa.
''-''Bezkarny komornik
O tej sprawie mówiła cała Polska. W styczniu rolnikowi spod Mławy bezprawnie zajęto ciągnik. Sprzęt odebrał Michał K., asesor komorniczy z Łodzi. Traktor trafił do łódzkiego komisu, a po czterech tygodniach, w dniu, kiedy sąd w Mławie zawiesił postępowanie komornicze, kancelaria komornicza sprzedała go komisowi, w którym stał.
Od tego czasu minister sprawiedliwości zawiesił Michała K. w czynnościach asesora, a prokuratura wszczęła śledztwo. Asesorowi postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Dochodzenie trwa od roku i nic nie wskazuje na to, że prędko się skończy.
Kroki podjęła też Krajowa Rada Komornicza, która wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec Michała K. Początkowo jej decyzją prawnik miał być skreślony z listy asesorów komorniczych. Odwołał się i decyzją sądu, zamiast zostać skreślonym, będzie musiał zapłacić 8 tys. zł grzywny.
Wszystkie komentarze