Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl
''To jest problem''
Mieszkańcy mają wiele powodów, żeby narzekać na służby porządkowe. Jednak w tym przypadku narzekają niekoniecznie słusznie. - To jest znaczny problem w mieście. Usiłujemy z tym walczyć, ale obowiązek zgłaszania problemu spoczywa na zarządcach dróg - mówi Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami strażnicy mogą usunąć pojazd tylko na podstawie zgłoszenia... właściciela. - Nie zawsze jest to jednak proste - przyznaje Wojtas. - Jedną z podstaw do usunięcia samochodu jest brak tablic rejestracyjnych, ale przecież właściciel mógł pojechać na wakacje, a ktoś mu je ukradł. Stare przepisy nie uwzględniają naklejek na szybach - dodaje strażnik.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Funkcjonariusze zanim podejmą decyzję o likwidacji samochodu, usiłują skontaktować się z jego właścicielem.
W 2015 roku straż miejska usunęła 32 wraki.
Wszystkie komentarze