Ulica Nowotargowa to najważniejsza arteria komunikacyjna łącząca dworzec Łódź Fabryczna ze światem. Przy wschodnim wejściu do budynku węzeł komunikacyjny będzie miał aż trzy poziomy. Można już zobaczyć jego elementy. Z ziemi wystaje mnóstwo betonowych słupów. Na części z nich przed budynkiem stoi już ogromny wiadukt. To po nim prowadziła będzie droga z czterema pasami ruchu w każdą stronę. Nieco niżej zbudowane zostanie rondo. Dostać się na nie będzie można zjeżdżając po specjalnych rampach. Tych jeszcze nie ma, ale można zobaczyć, którędy będą przebiegały, bo gotowe są betonowe filary, na których się oprą. Obecny harmonogram przewiduje, że wszystkie prace zakończą się w sierpniu tego roku.
Rozpoczęła się także budowa biurowca dla mBanku. Za półtora roku ponad 2 tysiące pracowników czeka przeprowadzka. Budynek naszpikowany będzie nowoczesnymi technologiami i energooszczędny.
''Przystanek mBank'' - tak będzie nazywał się biurowiec w Nowym Centrum Łodzi. Zdecydowali o tym pracownicy w głosowaniu. Właśnie zaczęła się jego budowa. Na placu są już głębokie wykopy. Pojawiła się też ogromna wiertnica. Przy jej pomocy robotnicy drążą głębokie dziury, od razu zalewając je betonem. To sposób na ustabilizowanie gruntu. A jest co stabilizować. W trakcie budowy zużytych zostanie 16,5 tys. m sześc. betonu i 2,5 tysiąca ton stali. W niektórych miejscach wylana jest już płyta fundamentowa, z której wystaje zbrojenie. Budynek będzie gotowy w czerwcu 2017 roku.
Warte 9 mln zł Planetarium EC1 będzie działać sześć dni w tygodniu. Poniedziałki będą przeznaczone na konserwację. Każdego innego dnia projekcje będą odbywać się od godz. 9 do godz. 19. Uczestnicy szkolnych wycieczek z Łodzi za bilet wstępu zapłacą 5 zł, grupy zorganizowane spoza regionu 10 zł, a klienci indywidualni odpowiednio: bilety ulgowe - 12 zł i normalne - 17 zł. W pakiecie są też bilety rodzinne (2+2) w cenie 40 zł. Więcej informacji i formularz do rezerwacji miejsc można znaleźć na stronie www.planetariumec1.pl
Noc z wtorku na środę przyniosła pierwsze większe opady śniegu tej zimy. Z tego powodu około 3 w nocy na drogi wysłano odpowiedni sprzęt do ośnieżania i posypywania. Firmy odśnieżające dysponują 79 pługopiaskarkami do obsługi dróg publicznych oraz 26 ciągnikami z lemieszami do odśnieżania dróg wewnętrznych i chodników. Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej przez 24 godziny na dobę pełnią dyżury kontrolując stan pogody i warunki na drogach. Oprócz dróg w Łodzi ponadto zlecono odśnieżanie deptakowej części ul. Piotrkowskiej.
W poniedziałek rano litewski autokar jadący z Sankt Petersburga do Pragi zatrzymał się na parkingu w Niwiskach przy trasie S8. Gdy jedna z pasażerek chciała wyjść z autobusu, zasłabła. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. A po chwili skierowano tam drugą karetkę, bo przytomność straciła również druga kobieta podróżująca autokarem.
Reanimacja nie pomogła. Obie Rosjanki zmarły. Ponieważ ich śmierć wyglądała dość tajemniczo, pogotowie powiadomiło o całej historii wieruszowską policję. Funkcjonariusze wyjaśniali sprawę pod nadzorem prokuratury w Sieradzu.
Po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się jednak, że przyczyny śmierci były naturalne. Taką informację przekazała również rosyjska ambasada w Warszawie. Jak podała Waleria Pierżynskaja, sekretarz prasowa ambasady, obie kobiety zmarły w wyniku zatoru płucnego, który był wynikiem oderwania się zakrzepów w żyłach.
W piątek około południa na drzwiach centrum handlowego Sukcesja pojawiła się kartka z napisem ''Zamknięte do odwołania''. Około godziny 11 w Sukcesji doszło do awarii wodno- kanalizacyjnej. Jak się dowiedzieliśmy, pękła rura z nieczystościami w pobliżu sklepu z obuwiem. Fekalia zalały kilka sklepów. Zniszczone są ubrania, buty. W całym centrum jest niesamowity odór. Próbowano wietrzyć pomieszczenia, ale niewiele to dało. Centrum handlowe otwarto około godz. 15.
Dagmara Śmigielska będzie nowym dyrektorem Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Łodzi. Śmigielska była wcześniej dyrektorem Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miasta Łodzi oraz rzecznikiem prezydenta Łodzi Tadeusza Matusiaka. Studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim, a swoje menedżerskie umiejętności potwierdziła zdobywając dyplom MBA Społecznej Akademii Nauk. Doświadczenie w sferze kultury zdobyła będąc przez kilka lat dyrektorem promocji Festiwalu Dialogu Czterech Kultur. W konkursie na stanowisko dyrektora Wydziału Kultury pokonała czterech kontrkandydatów. Wcześniej dyrektorem była Joanna Ossowska-Struszczyk. Po tym jak podała się do dymisji, stanowisko dyrektora Wydziału Kultury było nie obsadzone przez ponad pół roku.
Brat ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego Tomasz Waszczykowski został dyrektorem Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi. Jego poprzedniczkę odwołano ze stanowiska.
Tomasz Waszczykowski skończył ekonomię na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego oraz studia podyplomowe - prawo finansowe i gospodarcze na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Od lipca 2008 r. pracował w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Łodzi jako naczelnik wydziału kontroli podatkowej.
Obchody święta Trzech Króli w Łodzi rozpoczęła msza odprawiona pod przewodnictwem arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Duchowny mówił m.in. o ideologii gender i lewactwie burmistrza Madrytu. Orszak maszerujący ulicami Łodzi ochraniali przedstawiciele Obozu Narodowego-Radykalnego. Pochód zatrzymywał się kilka razy na stacjach, przy których odgrywano okolicznościowe scenki. Pierwszą z nich, przy skrzyżowaniu Zarzewskiej z Praską, przygotowała Młodzież Wszechpolska.
W sobotę punktualnie o godz. 12 narożnik ulic Narutowicza i Sienkiewicza wypełnił się manifestującymi. Na ławce stanęli organizatorzy trzymający w rękach kartki składające się na napis "Wolne media". Wszyscy, przy akompaniamencie puzonu, zaśpiewali "Odę do radości".
Zebrani skandowali "Demokracja!'', ''Wolne media!''. Niespodziewanie dla zebranych w tłumie pojawił się Mateusz Kijowski, lider KOD w kraju. Grupka młodych ludzi śpiewała "Kijowski, płać alimenty!" (media ujawniły, że lider KOD zalega z ich płaceniem). Na śpiewających zaczął napierać tłum z każdej strony, zagłuszając ich. Zrobił się "kocioł". Policja szybko wyciągnęła cztery młode osoby z tłumu i zabrała ich na torowisko ulicy Narutowicza, gdzie stał radiowóz.
Manifestacja trwała ok. 20 minut, ale zebranym trudno się było rozstać, mimo próśb organizatorów, żeby poszli porozmawiać na Piotrkowskiej przy kawie.
Niemal rok temu do Radomska przyjechał Andrzej Duda, wówczas europoseł, który właśnie został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP. Na spotkaniu w Muzeum Regionalnym mówił: ''Cieszę się, że przyjechałem tutaj, bo moja babcia pochodziła z Radomska''.
A babcia prezydenta to chrzestna matka wujka prezydenta Wiesława Kamińskiego. - Babcia Andrzeja Dudy jest rodzoną siostrą mojej mamy - mówi Kamiński, któremu powierzono obowiązki prezydenta Radomska. Zastąpi Annę Milczanowską, która była prezydentem Radomska od 2006 roku. W zeszłym roku kandydowała na posła z listy PiS w okręgu piotrkowskim. Dostała drugie miejsce na liście zaraz za Antonim Macierewiczem. Mandat zdobyła i musiała pożegnać się z funkcją prezydenta miasta.
W takiej sytuacji premier wskazuje komisarza (czyli p.o. prezydenta), który rządzi miastem do ponownych wyborów na prezydenta. Beata Szydło wskazała Kamińskiego.
Wiesław Kamiński był prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Radomsku. Już obejmując funkcję nie wykluczył, że wystartuje w wyborach na prezydenta miasta. I tak się stało. 7 lutego będzie jednym z siedmiu kandydatów ubiegających się o ten urząd. Jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości z poparciem prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Jedną z atrakcji łódzkiego finału WOŚP miał być transporter opancerzony typu Rosomak z Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego. Urzędnicy i straż miejska informowali o tym już kilka tygodni temu. Ale w ostatnich tygodniach pojawiły się krytyczne głosy dotyczące udziału wojska w finale WOŚP. Poseł PiS, Stanisław Pięta, twittował: ?Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech nazajutrz składa raport o zwolnienie ze służby.? Wiceminister MON, Bartosz Kownacki, mówił natomiast, że udział MON w akcjach charytatywnych musi być efektywny ekonomicznie. Pojawiały się doniesienia, że kolejne jednostki wojskowe w kraju wycofują się z orkiestrowego grania.
Pułkownik Aszkielaniec informuje, że udziału rosomaka w Orkiestrze nie ujęto w całorocznym planie, a strażnicy miejscy za późno wystąpili z prośbą o udział wojska w imprezie. Studentów też na Piotrkowskiej nie będzie. - Nie dostaliśmy żadnego rozkazu z zakazem udziału w finale - zapewnia pułkownik. - Sam jestem lekarzem pediatrą i zdaję sobie sprawę, że co drugi sprzęt na oddziale ma naklejone serduszko.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze