Przy ul. Pasjonistów na Teofilowie. Naturalny wybór okolicznych dzieci. Może nie jest zbyt okazała, ale na początek na pewno się nada.
Między ulicą Milionową a Chmielowskiego. To niekoniecznie górka - wyzwanie, ale jest gdzie pozjeżdżać. Stok jest długi i szeroki, można startować na nim z każdej strony.
Przy ul. Łanowej, niedaleko szkoły podstawowej nr 182 i dworca Łódź Żabieniec. To kolejna nieduża górka, którą w pierwszej kolejności wybiorą rodzice z dziećmi. Nie można się tutaj szczególnie rozpędzić, ale przecież o to właśnie chodzi.
Przy ul. Kusocińskiego, niedaleko Carrefoura. Może nie jest stroma, ale odważni mogą spróbować slalomu między wbitymi w ziemię oponami. Podobno dotychczas nikomu nie udało się pokonać tej trasy.
Na końcu ulicy Hetmańskiej, niedaleko Biedronki. Ta skąpana w mroku góra nie jest taka straszna, na jaką wygląda. Tutaj też można zjeżdżać z wielu stron jednocześnie. Podobno trochę trzęsie, ale wytrawni, kilkuletni saneczkarze doskonale wiedzą, jak poradzić sobie w każdych okolicznościach.
Przy ul. Wojska Polskiego, obok budynku Akademii Sztuk Pięknych. W odnowionym parku przy uczelni powstaje każdej zimy tymczasowy kurort narciarski. Śniegu wprawdzie nikt nie dowozi, ale ASPen zasłużyło na swoją nazwę. Spotkacie tu przede wszystkim amatorów jazdy na czymkolwiek. Zmęczonych studentów i uczniów z okolicy, którzy codziennie udowadniają, że teczka wcale nie musi być gorsza od plecaka, a na kurtce jeździ się szybciej niż na pośladkach.
Do parku Helenów można wejść od ul. Północnej, Smugowej i Źródłowej. Stoku nie sposób przeoczyć, bo jest naprawdę okazały. Na amatorów białego szaleństwa w wydaniu miejskim czekają tu liczne atrakcje. Nie dość, że górka jest "potrójna", to trzeba liczyć się z tym, że zjazd skończy się na zamarzniętej tafli wody. Zalecamy ostrożność.
Rudzka Góra zajmuje teren między ulicami Demokratyczną, Starorudzką, Ekonomiczną a Żwawą. Ale pamiętajcie, że nie musicie być aż tak żwawi jak pan na zdjęciu. Musicie być za to tak jak on odważni, bo Rudzka Góra to już nie lada wyzwanie. Co ciekawe, za sprawą toru saneczkowego można po niej zjeżdżać o każdej porze roku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze