20 tysięcy drzew
Fot. Dworzec Oriente zbudowany na Expo zaprojektował znany architekt Santiago Calatrava
Gdy wyjechali turyści, zaczęła się żmudna praca związana ze znalezieniem nowego zastosowania dla istniejących już budynków. Projekt ParqueExpo rozpisano do 2015 roku. Dlaczego na tak długo? Do skomercjalizowania Portugalczycy mieli 2,5 miliona metrów kwadratowych powierzchni. Dla porównania cały rynek biurowy, sporo większej pod względem liczby mieszkańców Łodzi, szacowany jest między 200 a 300 tysięcy metrów kwadratowych.
Fot. Biura na terenie Expo
Udało się. Po 17 latach od wydarzenia 95 proc. pozostałych po Expo budynków znalazło nowych nabywców lub najemców. Lizbona postawiła na mieszanie funkcji. Dlatego znajdziemy tam zarówno biura jak i mieszkania. Jest rozrywka, kultura, ale i hotele czy centra handlowe. Zbudowano dworzec kolejowy i Oceanarium z zwierzętami z przeróżnych zakątków globu. Jeden z pawilonów jest teraz ogromną halą koncertową. Inny to Międzynarodowe Targi w Lizbonie. W pawilonach Expo jest również teatr. Powstał park z 20 tysiącami drzew i 70 tysiącami krzewów.
Fot. Hala koncertowa
To ogromny sukces. Znamy przecież dziesiątki przykładów obiektów ziejących pustką po zakończonych wielkich wydarzeniach sportowych. Jak udało się tego dokonać?
- O tym, co będzie w tych budynkach zaczęliśmy myśleć na długo zanim one powstały. Mało tego. Na niektóre z nich mieliśmy klientów już trzy lata przed Expo - tłumaczy Jose Fragoso.
Fot. Hala koncertowa
Wszystkie komentarze
Tego kapitału nie wolno nam zmarnować, wbrew wysiłkom troli. Miasto otwarte na nowe pomysły, na ludzi z inicjatywą skądkolwiek by przybyli, to jest przesłanie Łodzi dla świata. Tu się tworzy, rób to razem z nami!
1) DŁUGI
2) Echo w pustych gmachach które trzeba ogrzać, remontować, utrzymywać
3) Kilka miejskich spółek ze specami że hoho! którzy będą tą pustynią zarządzać