Najwięcej kosztować będzie rewitalizacja. Odnowę ośmiu priorytetowych obszarów w ścisłym centrum Łodzi wyceniono na miliard złotych. - Obejmie nie tylko remonty budynków, ale przede wszystkim przestrzeń publiczną: chodniki, ulice, zieleńce, skwery - podkreśla prezydent Hanna Zdanowska.
Niestety, urząd marszałkowski nie przekazał Łodzi tyle pieniędzy, na ile liczono. Na inwestycje w północnych obszarach (Włókiennicza, Manufaktura, Stary Rynek, plac Wolności) oszacowanych na 704 mln zł dotacja wyniesie 244 mln, czyli tylko 35 procent.
W magistracie liczą jednak, że wkład miasta uda się zmniejszyć dzięki realizacji innych pomysłów. W planach jest szlak turystyczny, który mógłby dać kilkadziesiąt milionów złotych. - Myślimy o projekcie artystycznym na ulicy Włókienniczej, który stałby się magnesem przyciągającym ludzi w to miejsce. Pracujemy także nad ciekawym pomysłem na Stary Rynek i wytyczeniem szlaku łódzkich podwórek - opowiada ''Wyborczej'' Tomasz Piotrowski, szef gabinetu prezydent.
Drugą najdroższą inwestycją będzie kolejny etap przebudowy trasy WZ. Koszt: 635 mln zł, w tym 411 mln dotacji. Projekt obejmuje m.in. modernizację torowisk na: Śmigłego-Rydza (od al. Piłsudskiego do Śląskiej wraz z krańcówką) Przybyszewskiego (od Kilińskiego do Śmigłego-Rydza) Dąbrowskiego (od Rydza-Śmigłego do Rzgowskiej) i Rzgowskiej (od placu Niepodległości do Paderewskiego).
Inwestycja obejmie także przebudowę wiaduktu na ulicy Przybyszewskiego oraz budowę nowych torowisk. Remontowane będą jezdnie i chodniki, powstaną zieleńce i nowe nasadzenia.
Kolejnych 14 projektów wyceniono łącznie na około 390 mln zł, około 247 mln pochodzić będzie z Brukseli. Najwięcej - 93 mln - kosztować będzie termomodernizacja szkół i obiektów użyteczności publicznej. - W ostatnich latach wyremontowaliśmy prawie setkę szkół, teraz chcemy dołożyć kolejną. Dzięki temu wyremontowana będzie większość z 350 placówek - opowiada Piotrowski.
Wiele zadań powiązanych będzie z rewitalizacją. To trzy inwestycje w rozwój EC1, dokończenie odnowy Księżego Młyna czy przebudowa okolic Tuwima i Moniuszki. Nowe życie otrzymają też pałac Steinertów, a łódzkie muzea i biblioteki czeka gruntowna przebudowa.
Na 330 mln (w tym 303 mln dotacji) oszacowano dziesięć projektów społecznych. Te najważniejsze to usługi społeczne i zdrowotne, wsparcie przedsiębiorczości, aktywizacji bezrobotnych i osób po 29 roku życia oraz edukacja przedszkolna i kształcenie.
Pieniądze pochodzić będą z Europejskiego Funduszu Społecznego. Działania będą związane z rewitalizacją i wesprą jej społeczną część.
Wszystkie wspomniane inwestycje warte są łącznie 2,36 mld zł. Władze Łodzi wierzą, że na tym się nie skończy. Następne pieniądze mają trafić m.in. na zainstalowanie sieci ciepłowniczych w śródmieściu i doprowadzenie ogrzewania do 170 kamienic (218 mln zł), kolejny etap termomodernizacji budynków (114 mln), a przede wszystkim - wykonanie dojazdów do A1 i rewitalizacja 12 kolejnych obszarów (po około 800 mln).
W mieście zakładają wersję pesymistyczną i optymistyczną. Ta pierwsza przewiduje pozyskanie z Unii Europejskiej 800 mln, druga - 1,2 mld. Wszystko zależeć będzie od tego, ile Łódź zdobędzie w konkursach. Pieniądze można dostać na ochronę powietrza, technologie informatyczne czy edukację. Projekty z unijnym dofinansowaniem będzie można realizować do 2023 r.
Ale Łódź nastawia się nie tylko na wsparcie z Brukseli. Z pozostałych planów najciekawiej zapowiada się utworzenie kompleksu rekreacyjnego na Zdrowiu. Teraz jest tam już Atlas Arena, boisko z trybuną, kąpielisko Fala, ogród botaniczny, zoo i lunapark. Tereny mają być rozbudowane.
W zoo powstać ma orientarium, lunapark zyska nowe oblicze dzięki budżetowi obywatelskiemu, wielkie inwestycje planuje też spółka zarządzająca aquaparkiem - unowocześnienie i uatrakcyjnienie kompleksu, zbudowanie hotelu. - Powstanie fajny kawałek Łodzi. A ktoś, kto przyjedzie na sobotni koncert do Atlas Areny, będzie mógł spędzić w ciekawy sposób cały weekend - kończy Piotrowski.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze