Tiry zamiast spokoju
Na osiedlu domków jednorodzinnych Srebrna Ostoja w Konstantynowie Łódzkim już niedługo będzie mieszkało ok. 70 rodzin. Mieszkańcy protestują przeciwko tej budowie. Mówią, że nie zdecydowaliby się na zakup, gdyby wiedzieli, że "atrakcyjna lokalizacja" oznacza sąsiedztwo centrum logistycznego.
- Miejsce było reklamowane jako pozbawione hałasu. Zapewniano, że będę miał ciszę i spokój. Liczyłem, że będę słyszał pianie koguta i śpiew ptaków, a nie jeżdżące co trzy minuty tiry - denerwują się.
Nie mogą zrozumieć, dlaczego miasto, posiadając tereny inwestycyjne należące do strefy ekonomicznej po drugiej stronie ul. Łódzkiej, decyduje się na wciskanie ciężkiej logistyki między osiedla mieszkaniowe. Ratusz odpowiada, że informował mieszkańców o planach.
- Już w kwietniu 2010 r. w prasie ukazało się obwieszczenie w tej sprawie. Dokument dwa razy był wykładany do wglądu - informuje Bernard Cichosz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Konstantynowie. Ubolewa, że wtedy nie było żadnej reakcji ze strony mieszkańców. - Nikt z nami o niczym nie rozmawiał. Wiem, że są obwieszczenia na stronach internetowych, ale kto je śledzi? Faktycznych konsultacji nie było - ripostuje pani Julia.
Zdaniem inwestora mieszkańcy zostali poinformowani, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego został zmieniony z budownictwa wielorodzinnego na częściowo przemysłowo-handlowy. A to pozwala na stawianie centrum.
Wszystkie komentarze