Najbardziej niebezpiecznym miejscem na łódzkich drogach jest rondo Sybiraków. Od 2012 roku zginęło na nim pięć osób, a prawie 100 zostało rannych. W samym roku 2015 na skrzyżowaniu doszło do 13 groźnych wypadków i 35 kolizji drogowych. Rannych zostało 17 osób. O przebudowie ronda mówi się od kilku lat. Wiele wskazuje na to, że na skrzyżowaniu powstanie rondo turbinowe.
Do groźnie wyglądającego wypadku na skrzyżowaniu ulic Puszkina i Przybyszewskiego doszło w styczniu. Kierowca fiata zignorował znak ?ustąp pierwszeństwa? i zderzył się z prawidłowo jadącym mercedesem. Na miejsce przyjechała policja, pogotowie i straż pożarna. Poszkodowany w wypadku kierowca mercedesa został odwieziony do szpitala. Strażacy zabezpieczyli miejsce kraksy i usunęli plamy po płynach eksploatacyjnych, które wyciekły ze zniszczonych pojazdów.
Do 15 wypadków i 39 kolizji w ubiegłym roku doszło na skrzyżowaniu ulicy Bandurskiego z aleją Włókniarzy. Obrażenia odniosło 26 osób. W listopadzie na skrzyżowaniu zderzył się tramwaj linii 10 z autobusem linii 80. Tramwaj jadący z Retkini podjeżdżał do zbiegu ulic. Tam stał już autobus linii 80. Gdy tramwaj się zbliżał pasażerowie usłyszeli huk. Okazało się, że autobus stał zbyt blisko torów i pojazdy otarły się o siebie. Na miejsce wezwano karetkę do jednej z pasażerek.
To samo skrzyżowanie, tylko z drugiej strony nie jest bardziej bezpieczne.
Do kilkunastu groźnych kolizji doszło na skrzyżowaniu alei Włókniarzy i ulicy Mickiewicza. Do poważnego wypadku przy zbiegu ulic doszło w listopadzie. Tramwaj zderzył się z autobusem MPK i busem. Z ustaleń policji wynika, że tramwaj jadący w stronę centrum wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle. Przejazd zablokowała mu ciężarówka. Kiedy zjechała ze skrzyżowania, motorniczy dynamicznie ruszył. Gdy dojeżdżał do pasa, na którym stały autobus i volkswagen, zmieniło się światło. Kierowcy ruszyli i doszło do wypadku. Pomocy medycznej potrzebowało osiem osób. Sześć trafiło do szpitali.
Na skrzyżowaniu alei Włókniarzy z al. Sikorskiego w 2015 roku doszło do dziewięciu wypadków i 32 kolizji drogowych. W 2014 roku w wypadku na rondzie Biłyka ucierpiało aż sześć osób. W nocy aleją Włókniarzy w kierunku Zgierza przemieszczał się bus z osobami jadącymi nad morze. Gdy znalazł się na wysokości ronda Biłyka, jego kierowca nie zachował odpowiedniej ostrożności i nie ustępując pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej strony fordowi, doprowadził do wypadku. Ford wbił się w bok busa z siłą, która przewróciła go na bok. W zderzeniu ucierpiało sześć osób. Do wydobycia poszkodowanych z przewróconego pojazdu potrzebni byli strażacy. Trzy osoby zostały ciężko ranne. Kierującego fordem oraz dwóch pasażerów busa, w tym kobietę z podejrzeniem urazu kręgosłupa, odwieziono do szpitali.
W ośmiu wypadkach i 22 kolizjach drogowych na skrzyżowaniu alei Włókniarzy z ulicą Lutomierską w 2015 roku rannych zostało osiem osób. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z 16 na 17 lutego bieżącego roku. Przed północą 20-letni kierowca fiata punto jechał aleją Włókniarzy od ulicy Lutomierskiej. Przed skrzyżowaniem z Limanowskiego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył bokiem auta w słup stojący przy drodze. Mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, dlatego wypadł z samochodu. Okazało się, że kierowca miał w organizmie ponad 1,7 promila alkoholu. Został przewieziony do szpitala im. Kopernika.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych łódzkich skrzyżowań z ruchem okrężnym jest rondo Lotników Lwowskich. Do groźnie wyglądającego wypadku doszło tam w 2014 roku. Kierujący samochodem osobowym z dużą prędkością wjechał na torowisko i uderzył w słup trakcji. Cztery osoby zostały poszkodowane, w tym dwójka dzieci.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze