mat. promocyjne
Epokowy projekt
Wchodzący do kin "Epokowy projekt" to film niezwykły z kilku powodów. Po pierwsze - jest czarno-biały. Po drugie, nakręcono go w całości na Kubie. To historia trzech mężczyzn z tej samej rodziny, zmuszonych do wspólnego życia w małym apartamencie. Tłem filmowych wydarzeń jest trudna przeszłość miejsca, o którym opowiada. Kuba i ZSRR podpisały w 1976 roku umowę na budowę na Kubie dwóch reaktorów jądrowych. W 1982 roku, wokół powstającego w Juarandze reaktora, zaczął powstawać cały kompleks miejskiej infrastruktury. Do Juarangi zjeżdżały tysiące pracowników, którzy z końcem zimnej wojny stracili szansę na finansowanie elektrowni. Dziesięć lat po rozpoczęciu, budowa reaktora została przerwana. Rozbiórka trwała prawie trzy lata i kosztowała ponad 100 milionów dolarów. To druga pełnometrażowa produkcja reżsera Carlosa Quinteli. Reżyser przyznawał w wywiadach, że kręcenie filmu na Kubie niesie ze sobą wiele problemów. Trzeba liczyć się nawet z takimi sytuacjami, jak częste przerwy w dostawie prądu i kłopoty ze znalezieniem działającej drukarki.
Film będzie można obejrzeć w Kinematografie.
Wszystkie komentarze