Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak funkcjonują straże miejskie w największych miastach Polski i jakie koszty z tym związane ponoszą samorządy. Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej pieniędzy na straż wydaje Warszawa. Rocznie to około 130 mln zł - cztery razy więcej niż drugi w kolejności Kraków (około 30 mln zł) i aż 77 razy więcej niż Zielona Góra (1,7 mln zł).
Na wykresie widzimy wydatki samorządów na straż miejską w latach 2012-2014, których dotyczyła kontrola NIK. Na grafie nie jest pokazana Warszawa ze względu na duże różnice w porównaniu z innymi miastami. Wykres stałby się nieczytelny. Wydatki Warszawy w tym okresie na straż miejską wyniosły 389 395 tys. zł.
Autorzy Raportu zauważają jednak, że porównywanie tych kwot nie ma większego sensu ze względu na duże różnice w wielkości miast. Dlatego przeliczyli te wydatki na jednego mieszkańca. I tak, statystycznego warszawiaka roczne utrzymanie straży miejskiej kosztuje 75 zł. Najmniej płaci mieszkaniec Zielonej Góry - 28,7 zł. Średnia dla miast wojewódzkich w Polsce to 33 zł na mieszkańca.
Aby móc porównać wydatki na straż miejską w poszczególnych miastach można odnieść je do ich powierzchni. W tej kategorii znów niezrównana jest Warszawa, gdzie koszt utrzymania straży na jeden kilometr kwadratowy to aż 250 tys. zł. Potem, daleko w tyle znajduje się Łódź z 96,2 tys. zł na kilometr kwadratowy i Białystok z 92,1 tys. zł na kilometr kwadratowy.
Najbardziej bezduszni w kraju są strażnicy miejscy we Wrocławiu. Tam tylko 11 proc. spraw kończy się pouczeniem, a 82 proc. mandatem. Najwięcej wyrozumiałości mają funkcjonariusze w Rzeszowie. Tam proporcje są odwrócone. Tylko 28 proc. spraw to mandaty - 69 proc. to pouczenia. Liczby te nie sumują się do 100, bo część spraw kończy się na przykład wnioskami do sądów.
Warszawiacy za utrzymanie straży miejskiej płacą najwięcej, ale dostają w zamian najlepszy serwis. Liczba mieszkańców przypadająca na jednego strażnika jest tam najniższa w kraju - 1133 osoby. W Łodzi to 1745 osób, a w Zielonej Górze - 4628 osób.
Biorąc to pod uwagę kontrolerzy "policzyli koszt utrzymania Straży przypadający na jednego mieszkańca z uwzględnieniem "jakościowych" aspektów funkcjonowania tej formacji". Czyli wzięli pod uwagę, że co prawda warszawiacy płacą dużo, ale za to dostają dobrą jakość. I dopiero wtedy porównali wydatki na straże. Z tych wyliczeń wynika, że najniższe koszty funkcjonowania straży miejskiej są w Łodzi - 26,88 zł. Najdrożej jest w Opolu - 44 zł.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze