Coraz mniej wybredni
Przedstawiciele branży IT pytani o to, kogo chcieliby widzieć na rozmowach o pracę są coraz mniej wybredni.
- Szukamy ludzi z otwartymi umysłami, którzy potrafią logicznie myśleć. Reszty jesteśmy w stanie nauczyć - dodaje Aleksandra Królak.
Firmy sektora rozrosły się do tego stopnia, że same szkolą sobie pracowników. Wystarczy, żeby ci mieli potencjał. Co ciekawe, wcale nie zamykają się na studentów i świeżo upieczonych absolwentów. Bardzo chętnie przyjmują osoby 40 plus. Jak mówią, wprowadzają one do bardzo młodych zespołów trochę spokoju i życiowego doświadczenia. Firmy wiedzą, że osoby takie mogą mieć braki - na przykład dawno nie używały języka obcego. Z tym też nie ma problemu, bo wszystkim oferują szkolenia.
Stereotypowo kobiety nie są kojarzone z branżą informatyczną. Okazuje się jednak że bardzo chętnie są zatrudniane. Firmy cenią sobie "kobiece" cechy charakteru.
- Teraz tylko 17 proc. naszego zespołu to panie. Chcielibyśmy zmienić te proporcje i dobić do około 30 proc. - mówi Marcin Siech, dyrektor w firmie Cybercom.
uml
Wszystkie komentarze