Wspólna sprawa
Wyremontowana Piotrkowska, rosnąca liczba stawianych w centrum hoteli, biurowców i osiedli, budowa ogromnego dworca kolejowego, przebudowa trasy W-Z, a w planach m.in. orientarium i kolej podziemna - dowodów na to, że Łódź się rozwija, nie brakuje. Ale w wielu miejscach wciąż można poczuć się tak, jakby czas zatrzymał się lata temu. Życie w zdewastowanej kamienicy, z toaletą na podwórku, bez ciepłej wody i w mieszkaniu ogrzewanym wszystkim, co uda się wrzucić do pieca - to codzienność wielu łodzian. Zbyt wielu.
Są tacy, którzy chcą z tym walczyć. I postanowili połączyć siły. Grupa społeczników i aktywistów działających w Społecznie Zaangażowanych, Nowej Łodzi, Odnowie Teofilowa, OPUS oraz kołach naukowych z Uniwersytetu Łódzkiego i Politechniki Łódzkiej spotkała się, by wymyślić pakiet wspólnych wniosków do Budżetu Obywatelskiego. - Zauważyliśmy, że w budżecie działa wiele organizacji, które choć często się nie znają, to mają podobne cele. Budżet Obywatelski może być tym, co je połączy w działaniu dla wspólnej sprawy - tłumaczy Mateusz Piasecki z Odnowy Teofilowa, jeden z pomysłodawców akcji.
Tą wspólną sprawą jest rewitalizacja. - Przez nasze wnioski chcemy pokazać, że to bardzo ważny i potrzebny proces, na który władze powinny zwrócić większą uwagę. Przy okazji pokazujemy, że rewitalizacja może działać oddolnie i być robiona bez wsparcia unijnych pieniędzy - podkreśla Piasecki.
Społecznicy zgłosili pięć wniosków pod wspólną nazwą: ''Wyprowadźmy Łódź z XIX wieku''. - Wszystkie problemy, których dotyczą nasze wnioski, są znane z publicystyki z XIX-wiecznej Łodzi. Chcemy wyciągnąć te zdegradowane obszary w przyszłość, czyli naszą teraźniejszość, i poprawić warunki życia chociaż niektórych łodzian - opowiada Maria Nowakowska pracująca w stowarzyszeniu OPUS.
Wszystkie komentarze