Mielczarskiego i Grabowa - ostatnie
Kolejne na liście są - ex equo - Mielczarskiego i Grabowa. Mają po 68 zdarzeń, z tym że na Mielczarskiego w świetle statystyk zrobiło się w ciągu roku bezpieczniej, a na Grabowej odwrotnie.
- Nasze wyliczenia pokazały, że na ulicach okrytych złą sławą rzeczywiście nie jest najbezpieczniej. Ale na liście pojawiły się też ulice, których z ewidentną patologią nie kojarzymy - podsumowuje Gwis. - Dla nas to znak, żeby przyjrzeć się i zadziałać w miejscach, gdzie kwitnie przestępczość. Dla łodzian statystyki powinny być zachętą do rozwagi. Proszę zwrócić uwagę, że najniebezpieczniej jest w centrum miasta, bo tu toczy się nocne życie i tu wciąż są skupiska patologii. Radzę więc po imprezach kończących się po zmroku i zakrapianych alkoholem wracać w większej grupie albo zamawiać taksówkę. Unikniemy wtedy zaczepek w stylu "za kim jesteś?", które mogą się źle skończyć. Polecam też nie prowokować losu i na spacery wybierać ciekawsze miejsca, niż okolice bram, w których wystają znudzeni młodzieńcy.
MAŁGORZATA KUJAWKA
Na zdjęciu ulica Mielczarskiego
Wszystkie komentarze