Minister Anna Zalewska ogłosiła propozycje reform polskiego szkolnictwa. Najważniejsza zmiana to powrót ośmioletniej podstawówki i czteroletniego liceum. Wydział Edukacji Urzędu Miasta Łodzi jest przerażony wizją likwidacji gimnazjów. Z dłuższego liceum cieszą się dyrektorzy. Reformy zaproponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej będą wprowadzane od 2017 r. Minister Zalewska podkreślała, że przedstawiła jedynie propozycje, które wyniknęły z debat. Konkretne rozwiązania znajdą się w projektach ustaw, nad którymi MEN będzie od teraz pracować.
We wtorek dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Moniki Dzienisiewicz-Olbrychskiej. Urodziła się w Łodzi w 1939 roku. W 1962 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim łódzkiej Filmówki. Po zakończeniu studiów podjęła pracę w warszawskim Teatrze Ateneum, z której zrezygnowała w 1972, poświęcając się karierze pedagoga w łódzkiej Szkole Filmowej. Wśród jej uczniów byli m.in. Wojciech Malajkat i Iza Kuna.
Pierwszym mężem Dzienisiewicz był Włodzimierz Bielicki, scenograf, aktor i reżyser. W drugi związek małżeński weszła z Danielem Olbrychskim, z którym miała syna Rafała. Ostatni raz wyszła za Andrzeja Kopiczyńskiego, aktora znanego m.in. z roli w filmie "Czterdziestolatek".
W środę po godzinie 16 na Rondzie Sybiraków doszło do groźnego wypadku. Zderzył się autobus linii 96 z tramwajem numer 3. Tramwaj skręcał w ul. Puszkina, autobus jechał ulicą Przybyszewskiego w stronę centrum. W wyniku zderzenia 25 pasażerów zostało rannych, ale zdołali wyjść z pojazdów o własnych siłach. Większość z nich karetkami przewieziono do szpitala.
Trzy osoby odniosły poważne obrażenia, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W pozostałych przypadkach doszło do otarć, potłuczeń i urazów kręgosłupa. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej i policja. Ambulanse co chwilę zabierały kolejnych poszkodowanych. Lżej ranni siedzieli na trawie na środku ronda. Zajmowali się nimi strażacy i lekarze.
W czwartek zamknięto pierwszą łódzką edycję PGNiG Transatlantyk Festival. Złotą Arkę, główną nagrodę festiwalu otrzymał film "Aquarius". Pierwsza edycja PGNiG Transatlantyk Festival to ponad 150 filmów i 99 gości ze świata muzyki i filmu, którzy przez tydzień dzielili się z łodzianami swoim cennym doświadczeniem. - Janie gratuluje Ci. Wygrałeś z upałem i meczami. Nawet dzisiaj - mówiła prezydent Hanna Zdanowska rozglądając się po niemal pełnej sali mimo, że kilkanaście minut później miał rozpocząć się mecz Polska - Portugalia.
W piątek w południe uroczyście otwarto autostradę A1. Podróż nad morze i w góry skróci się nawet o godzinę. Z łódzkich ulic znikną sznury TIR-ów, a węzeł w Strykowie przestanie się korkować. Nowy 40-kilometrowy odcinek autostrady prowadzi od węzła autostradowego Łódź-Północ (skrzyżowanie A1 i A2 w Strykowie) do Tuszyna, gdzie łączy się z istniejącym już fragmentem A1. Umożliwi tym samym przejazd autostradą z Gdańska aż do Piotrkowa Trybunalskiego. Utworzył on również wschodnią obwodnicę Łodzi, która całkowicie zmieni sposób poruszania się w tej części kraju. Zarówno tranzyt, jak i samochody osobowe jadące w relacji północ - południe mogą teraz ominąć Łódź.
W sobotę Łódź stała się jeszcze bardziej kolorowa, niż zwykle. A to za sprawą Festiwalu Kolorów. Jest to ogólnopolska inicjatywa odbywająca się w największych polskich miastach od maja do września. Łódź już po raz trzeci znalazła się na jej trasie. W sobotę tłum młodych łodzian ruszył na Błonia łódzkie - teren zielony u zbiegu ulicy Konstantynowskej i Juszczakiewicza. Spotkali się, żeby wyrzucić w powietrze kolorowy proszek holi. - Nasz festiwal nawiązuje do indyjskiego święta Holi. Przenosząc je na grunt europejski zrezygnowaliśmy z jego mistycznego wymiaru skupiając się na dobrej zabawie. Wyrzut proszków symbolizuje odrzucenie złych emocji i gniewu - mówi Ilona Glanowska, organizator Festiwalu Kolorów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze