Dotychczas łódzki Zarząd Dróg i Transportu pokazywał się w barwach niemieckich. A może raczej belgijskich. Trzy pasy - czerwony, ciemnożółty i czarny. A na nich przerywana linia. Być może zbyt żywiołowa kolorystyka sprawiła, że ZDiT zmienił logo. Żeby nie prowokować petentów czerwienią.
Teraz skojarzeń z flagami państw już nie będzie. Jest za to wiele innych.
Nowe logo również ma przerywaną linię. Przechodzi ona przez środek kierownicy. Ale kolorystyka jest już dużo mniej śmiała. I wyraźnie chłodniejsza. Dominuje barwa niebieska. Według psychologii kolorów niebieski uspokaja i pomaga zasnąć. To prawdopodobnie wyraźny znak, że ZDiT ma już dosyć sporów i chce wreszcie wpłynąć kojąco na nastroje panujące na łódzkich drogach.
Niebieski zmniejsza również obrzęki. Jak należy to interpretować? Zapewne chodzi o zmniejszenie korków. Niebieski pomaga także walczyć z nadwagą, bo sprawia, że jemy mniej. O co chodzi? Być może o nawiązanie do Łódzkiego Roweru Publicznego, który polubili już chyba nawet urzędnicy ZDiT.
Co jeszcze sygnalizuje nowe logo? Że - podobnie jak niebieska barwa - ZDiT również pobudza wyobraźnię i skłania do twórczego myślenia. Dowód? Facebookowe memy.
Pierwsza przeróbka pojawiła się na facebookowym profilu Zarządzie Dróg i Transportu, mam Cię dość! Czyli ZDiT do wymiany. Jego twórcy napisali: "Teraz już wiadomo, co kryje się pod nowym logo ZDiT. Przynajmniej nie udają, z jakiej perspektywy patrzą na miasto". A niżej wkleili obrazek zatytułowany "Sekret nowego logo". Jest kierownica bmw i niebieska zabawkowa kierownica. Efekt ich połączenia? Nowe logo. Sugestia? Aż nadto wyraźna - ZDiT faworyzuje kierowców.
Internautów nie trzeba było długo prosić o kolejne przypuszczenia. "A ja myślałem, że to twarz pana N. z klapkami na oczach" - skomentował ironicznie pan Krzysztof. Kim jest N.? Być może to dyrektor ZDiT Grzegorz Nita, który bardzo często jest krytykowany przez łodzian za decyzje dotyczące remontów łódzkich dróg.
Na komentarzu pan Krzysztof jednak nie poprzestał. I wkleił dwa własne rysunki.
Pan Emilian miał jeszcze inne skojarzenia. ?Ja tu dostrzegam ... klepsydrę - cokolwiek miałoby to oznaczać .. to chyba już pora !!?
Swoją interpretacją podzielił się z internautami także pan Michał. "Ja to czytam tak, że DOKŁADNIE TAM, gdzie zaczyna działać bZDiT (centralny punkt), tam nagle jezdnie zdają się stawać 10x ciaśniejsze..." - analizował.
Głos w obrazkowej sprawie zabrali również miłośnicy samochodów z facebookowego profilu EL 00000 Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi. ?ZDiT zmienił swoje logo! Postanowiliśmy poprawić niekompletne nowe logo Nowego Zarządu Dróg i Transportu, żeby nie tylko nawiązywało do zwężania ulic w mieście i wąskich gardeł, ale odzwierciedlało główne strategiczne cele tej jednostki Urzędu Miasta w stosunku do mieszkańców? - napisali w swoim poście. Pod spodem wkleili "lepszą wersję" i zachęcali do jej popularyzacji. Wygląda, że zmotoryzowani mają żal do urzędników. Dlaczego? Bo Łódź z miesiąca na miesiąc staje się coraz bardziej przyjazna rowerzystom. Fani aut zapomnieli dodać, że taka tendencja utrzymuje się w wielu europejskich miastach już od wielu lat.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze