Więcej
    Komentarze
    Jest wiele takich skrzyżowań. W okolicach Centralu-Galerii jak nie wezmę dziecka na ręce nigdy nie zdąże przejść na jednych światłach. Po co były pętle indukcyjne jeżeli np na Żeligowskiego-Zielonej mimo, że nic nie jedzie w obu kierunkach stoję 1-2 minuty by przejść przez Zieloną? Ręce opadają......
    @d1k2 to dla twojego bezpieczenstwa
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @d1k2 bo waaadza dba POnad wszystko o bezpieczeństwo pieszego pasażera!
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @kot789 wystarczy 20s
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To o czym pisze autor to smutna i doprowadzająca mnie do szału prawda. Dosłownie dostaje ataku agresji, kiedy znów mam czekać 2 min na światłach a potem biec jak szalona, żeby zdążyć przejść. Już szkoda pisać nawet. Szkoda mi nerwów psuć bo dosłownie nie jeden raz chciało mi sie już płakać. Codzienne przechodzenie tam to koszmar, trauma i nerwica, a akurat mam przyjemność byc codziennie i w okolicach GŁ i dworca. Suma sumarum od kilku tygodni do pracy i z pracy chodzę pieszo. Zajmuje mi to mniej czasu niz notoryczne stanie na światłach (biorąc pod uwagę konieczne przesiadki aby dojechać do celu) i jest tańsze , ponieważ koszt przejazdów w tej piep...ej paranoi wzrasta ze 2x. Zakupów w GŁ tez już nie robie bo jak mam do niej iść to już jestem wkur...a. Przepraszam za słownik ale dosłownie mną trzęsie na sama myśl o organizacji ruchu w tym wstrętnym mieście.
    @ranita_08 A moze przewrotnie... zmiany zostaly wlasnie wprowadzone zeby zmusic mieszkancow do chodzenia pieszo. Taki codzienny spacer przynosi oczywiste korzysci zdrowotne! Gdyby tylko jeszcze powietrze bylo czyste...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Przykład z życia, przystanek LKA Arturówek. Pociąg przyjeżdża 6.46, odjazd autobusu 66 w kierunku Łagiewnik powinien nastąpić 2 minuty później. Dużej odległości między przystankami nie ma. Wysiadam punktualnie z pociągu i widzę światła autobusu z tyłu, który już odjechał. Czy to aż tak ciężko skomunikować, poinstruować kierowców, żeby poczekali na pasażerów z pociągu 1-2minuty ? Mieszkałem w Warszawie, i tam było takie coś nie do pomyśłenia w komunikacji zbiorowej, zorganizowanej. Kierowca autobusu czekał, nawet kosztem kilkuminutowego opóźnienia na pasażerów z kolei podmiejskiej, jeśli było skomunikowanie. Fakt faktem, o podróży samochodem w stolicy nawet nie myślałem. Tam po prostu komunikacja działa w miarę jak należy. W Łodzi po miesiącu zamieszkania zrezygnowałem z komunikacji miejskiej. Opóźnienia, długie przejazdy, brak skomunikowania, chamstwo kierowców itd itd skutecznie mnie do tego zniechęciły.
    @angelus22 To się często zdarza, że tramwaj czy autobus ucieka przed pasażerami.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Na przejściu dla pieszych na Piłsudskiego przy Sarniej, zmiana świateł dla pieszych trwa 6 min. !!!! W tym czasie tramwaje odjeżdżają jeden za drugim.... Masakra!
    @kasiaglowka Tam zawsze tak było. Przed remontem, po remoncie. Odkąd pamiętam stało się tam po 5 minut. Z jednej strony to dobrze, bo samochody, które jadą od Marszałków, nie trafiają na ścianę i ruch jest płynny, z drugiej, przejście tam to piekło.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czerwona fala na wz, na Włókniarzy, na Rydza/Kopcińskiego i na Aleksandrowskiej czyli wszystkich głównych tranzytach w mieście. Tak działa system za 80 baniek.
    @pracownik_portu jedynie co się udało prezydentowej to totalne sPOwolnienie ruchu!
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    To co napisał autor to prawda i w komentarzach ludzie też podają kolejne znakomite przykłady. Ja dorzucę inna trzecią prawdę. To wszystko można sobie o kant doopy potłuc bo Nita i spółka maja zapewne takie kwity na naszą panią prezydent, że można zakłady grube przyjmować, że przynajmniej dopóki jest ona przy władzy, włos im z głowy nie spadnie. Pan Nita to nawet chyba awans dostał ostatnio. Więc dopóki nie zmieni się władza kabaret nieudaczników ze ZDiT będzie trwał w najlepsze. Wisienką na torcie ich "działalności" to wymiana nawierzchni na Piłsudskiego przy stadionie. Pon-Pt od 8-16 "miażdżącymi" siłami, soboty i niedziele tam się NIC nie dzieje. W Berlinie widziałem jak w centrum przerabiali podobny odcinek niedaleko Alexander Platz przez dwa tygodnie... ale pracowali na trzy zmiany. U nas "niedasię". W końcu Piłsudskiegoto takatam boczna nic nie znacząca uliczka.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Piotrkowska Radwanska, jesli w osi wschod zachod (Brzezna, Radwanska) pieszy nie nacisnal przycisku, to musi czekac dwa cykle swiatel. Bedzie mial czerwone, nawet jesli auta jadace w tym samym kierunku maja zielone
    @kot789 genialne, Bareja tego NIE przewidział!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Może czas na akcję skarg do ZDiT. I pokazywanie absurdów skrzyżowań bez sensu - dodałbym do tego skrzyżowania Andrzeja/Łąkowa oraz Andrzeja/Strzelców, gdzie czeka się w nieskończoność, bo ktoś tak bez sensu poustawiał to wszystko... Ogólnie robienie tu pętli indukcyjnych to było wywalenie pieniędzy w błoto, bo się tu nie sprawdzają, tu o wiele bardziej sprawdziłaby się synchronizacja świateł miedzy tymi skrzyżowaniami i nic poza tym, reszta powinna być oparta na cyklach, bez fajerwerków typu przyciski itp... Ciekawe kto na tym zarobił, że wprowadzone te rozwiązania bezsensowne, które bardziej utrudniają niźli ułatwiają...
    już oceniałe(a)ś
    11
    0