W zabawie bierze udział m.in. restauracja Bawełna, słynąca z dań nawiązujących do kuchni śródziemnomorskiej. Nie dziwi zatem, że na pierwszy tydzień festiwalu kucharze przygotowali krem z pomidorów oraz paprykę na kozim serze z pieca opalanego drewnem.
materiały prasowe
To jedna z mniej popularnych restauracji, ale warto do niej zajrzeć, bo zadbała nie tylko o konkursowe menu, ale też o dodatkową oprawę. Coś Dobrego specjalizuje się w kuchni tradycyjnej i tak też jest podczas Je Się Na Manu. Zjemy tu barszcz ukraiński z nutą słodkiej śmietany oraz kluski z dołkiem i prawdziwym gulaszem z sałatką z pomidora.
materiały prasowe
Trudno mówić o złotej polskiej jesieni w indyjskiej restauracji, ale zawsze jest okazja by zjeść coś pysznego z Dalekiego Wschodu. W ramach Je Się Na Manuzjemy tu roasted reshunga Paneer, czyli ser Paneer, czerwona i zielona papryka, pomidor, kapusta i czerwona cebula marynowane w indyjskim sosie - pieczone w glinianym piecu Tandoor. Mięsożercy mogą zamówić chicken tandoori - kawałki całego kurczaka marynowane w sosie indyjskim pieczone w glinianym piecu Tandoor. Podawane z surówką i dwoma plackami Naan: Butter i Garlic.
W czasie festiwalu, restauracje mają zaprezentować się z jak najlepszej strony, oferując dania specjalne, ale w stylu tych, serwowanych na co dzień. Polka stawia więc na eleganckie smaki i szykowne wykończenie talerzy. Zjemy tu krem z pieczonego buraka z serem korycińskim oraz wątróbkę cielęcą z konfiturą z czerwonej cebuli i porzeczki.
materiały prasowe
Restauracja z Alei Rzemiosł na co dzień stawia na sprawdzone, domowe smaki. Nie inaczej jest w trakcie Je Się Na Manu. Serwuje żeberka na ostro z pieczonymi ziemniakami i surówką grecką oraz pulpety drobiowe w sosie ze świeżych pomidorów.
materiały prasowe
W Szpulce też królują pomidory. Przynajmniej w pierwszym daniu, którym jest musaka ? tradycyjna grecka zapiekanka z mięsem w sosie pomidorowym. Tu mogą wybrać się na festiwal również osoby na diecie bezmięsnej. Propozycją wegetariańską są gnocchi z burakami i kozim serem.
materiały prasowe
Nie ma chyba bardziej czerwonej kuchni, niż meksykańska. Nie mogło więc na festiwalu zabraknąć restauracji The Mexican. W tym tygodniu zjemy tu zupę Gonzalesa z czerwoną fasolą, pomidorami i mięsnymi kuleczkami. Na drugie danie: aromatyczna pimiento relleno - czerwona papryka nadziewana chili con carne.
materiały prasowe
I na koniec najmłodsza restauracja w Manufakturze, czyli Zielona. Tu na co dzień jada się zdrowo i małokalorycznie, nic więc dziwnego, że na festiwalu serwują krem z pieczonej papryki i pomidorów. Na drugie danie przygotowano pappardelle z klopsikami w sosie pomidorowym.
materiały prasowe
Dań można próbować do niedzieli. Najlepsze wybierze jury, w którym zasiadają Agata Zarębska i Izabella Borowska z portalu Jemy w Łodzi oraz Damian Marchlewicz, zwycięzca programu Hell?s Kitchen. W kolejnych tygodniach goście Manufaktury spróbują dań w kolorach rudo-brązowym oraz pomarańczowym. Festiwal potrwa do 2.10.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze